Skoczkowie zaległości z Titisee-Neustadt odrobią w Niemczech

Michał Jankowski 13 Grudnia 2018, 12:51

Newspix / MICHAL STANCZYK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Kamil Stoch

• Czas na rewolucję w pierwszej części kalendarzu PŚ. Pogoda wysyła jasny sygnał

Przypomnijmy, że Międzynarodowa Federacja Narciarska musiała znaleźć dwa dodatkowe terminy po tym, jak tydzień temu nie doszedł do skutku Puchar Świata w Titisee-Neustadt. Wszystko przez niekorzystne warunki pogodowe, które uniemożliwiły odpowiednie przygotowanie skoczni.

Początkowo pojawiły się spekulacje, że zamiast w Titisee-Neustadt zawody mogą odbyć się w Zakopanem. Ostatecznie FIS postanowił organizację powierzyć temu samemu krajowi, a jedynie zmienić miasto. Podobnie było w poprzednich sezonach, gdy któryś z konkursów się nie odbył.

W najbliższy weekend Puchar Świata odbędzie się w Engelbergu. Po dotychczasowych zawodach w klasyfikacji generalnej prowadzi Ryoyu Kobayashi. Drugi jest Piotr Żyła, a trzeci Kamil Stoch.