Kibice czekają na Turniej Czterech Skoczni. Polacy znów chcą odgrywać czołowe role

Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W sobotę rozpocznie się 67. Turniej Czterech Skoczni. Kibice skoków narciarskich niecierpliwie odliczają dni do tych prestiżowych zawodów. Tytułu bronić będzie Kamil Stoch.

Zmagania skoczków w Turnieju Czterech Skoczni tradycyjnie rozpoczną się 29 grudnia. Wtedy to na obiekcie w Oberstdorfie odbędą się treningi i kwalifikacje. Dzień później rozegrany zostanie pierwszy konkurs. 31 grudnia w Garmisch-Partenkirchen odbędą się kwalifikacje do noworocznego konkursu. Następnie skoczkowie przeniosą się do Austrii, gdzie 4 stycznia odbędą się zawody w Innsburcku, a 6 stycznia w Bischofshofen.

Organizatorzy są już gotowi do 67. edycji prestiżowego turnieju. Problemem nie będzie pogoda. - Mamy wystarczające zapasy śniegu - zapewniają osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie zawodów. Przeszkodzić może tylko wiatr. Przygotowania na wszystkich czterech skoczniach trwają już od kilku dni.

Faworytem bukmacherów jest Ryoyu Kobayashi. Japończyk w tym sezonie prezentuje wysoką formę, wygrał cztery konkursy i jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Sam przyznaje, że chce, by o jego kraju było głośno za sprawą jego osiągnięć. Ma szansę być drugim reprezentantem Japonii, który wygra Turniej Czterech Skoczni. Wcześniej uczynił to jedynie Kazuyoshi Funaki.

ZOBACZ WIDEO Co z następcami polskich skoczków? "Wyrwa może być widoczna"

Wysoko stoją też akcje polskich skoczków. Kamil Stoch i Piotr Żyła w tym sezonie regularnie meldują się na podium zawodów Pucharu Świata. Przed rokiem Stoch zwyciężył turniej w imponującym stylu. Jest drugim w historii zawodnikiem, który wygrał wszystkie cztery konkursy. Stoch to dwukrotny triumfator TCS.

Dla Żyły największym sukcesem jest drugie miejsce, które zajął w edycji 2016/2017. Wtedy przegrał tylko z Kamilem Stochem. Teraz obaj Polacy mogą walczyć o triumf. - Ta nasza dwójka stoczy pojedynek o zwycięstwo w całym turnieju z Japończykiem. Nie wykluczam jednak, że również Dawid Kubacki włączy się do walki - przewiduje Wojciech Fortuna.

Trener Stefan Horngacher na TCS zabrał siedmiu skoczków. Oprócz Stocha i Żyły o jak najwyższe noty walczyć będą Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jakub Wolny oraz Aleksander Zniszczoł. Ten ostatni przepustkę na turniej zapewnił sobie dobrymi startami w Pucharze Kontynentalnym.

Turniej Czterech Skoczni to zawody, w których wygra zawodnik, mający najwyższe noty po czterech konkursach. Pierwsza seria odbywać się będzie według systemu KO. To oznacza, że pierwszy zawodnik z kwalifikacji zmierzy się z pięćdziesiątym, drugi z czterdziestym dziewiątym itd. Do drugiej serii awansuje zwycięzca danej pary oraz pięciu szczęśliwych przegranych.

Kalendarz Turnieju Czterech Skoczni:

29.12
16:30 - kwalifikacje w Oberstdorfie

30.12
16:30 - konkurs w Oberstdorfie

31.12
14:00 - kwalifikacje w Garmisch-Partenkirchen

01.01
14:00 - konkurs w Garmisch-Partenkirchen

03.01
14:00 - kwalifikacje w Innsbrucku

04.01
14:00 - konkurs w Innsbrucku

05.01
17:00 - kwalifikacje w Bischofshofen

06.01
17:00 - konkurs w Bischofshofen

Komentarze (5)
avatar
Jacek Aga Olszewscy
25.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też kibicuje Piotrowi, i oby to zrobił w tym 67TCS ,pozdro i miłych Świąt Bożego Narodzenia. 
avatar
yes
24.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...oraz pięciu szczęśliwych przegranych" - pięciu, którzy spośród przegranych uzyskają najwyższe noty... 
avatar
Rafał Rolka
24.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja również najbardziej trzymam kciuki za Piotra Żyłę. Kamil zdobył już 2 Złote Orly. Teraz przyszła pora na innego polaka - i mam nadzieję,że będzie nim właśnie Piotrek :-) 
avatar
Jerzy Kulawinski
24.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kibicuje Piotrkowi.Chciałbym by zwyciężył. 
avatar
Kibic18
24.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mam nadzieję że wygra Piotrek Żyła