Jan Szturc wskazał powód słabszego skoku Kobayashiego i ostrzega przed formą Kamila Stocha

- Czekamy aż w konkursach Kamil Stoch odda dwa takie skoki jak w finałowych seriach w Predazzo. Wtedy będzie ciężko z nim wygrać - zapowiedział Jan Szturc. Doświadczony trener wskazał także przyczynę słabszego występu w niedzielę Ryoyu Kobayashiego.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Kamil Stoch PAP/EPA / ANDREA SOLERO / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Na taki konkurs Pucharu Świata w skokach w sezonie 2018/2019 czekaliśmy! Polacy w Predazzo spisali się fenomenalnie. Wygrał, pierwszy raz w karierze, Dawid Kubacki. 3. miejsce, po ataku z 8. pozycji na półmetku, zajął Kamil Stoch. Niespodziewanie dopiero siódmy był Ryoyu Kobayashi, który miał przecież w niedziele wygrać jako pierwszy skoczek w historii siódmy pucharowy konkurs z rzędu.

Azjata tego jednak nie dokonał. Dlaczego? - Zepsuł drugi skoki (122,5 metra i spadek z 2. na 7. lokatę - przyp. red.). Czasami jednak słabsze próby zdarzają się i tym najlepszym. Być może presja wygrania tych siedmiu konkursów z rzędu trochę podcięła skrzydła Japończykowi - przeanalizował Jan Szturc i dodał: - To jednak nie jest nasz problem. My mamy powody do zadowolenia po występie naszych skoczków, i to całej szóstki.

Oczywiście na największe słowa uznania zasłużył Dawid Kubacki, który po raz trzeci z rzędu stanął na pucharowym podium. Po dwóch kolejnych drugich miejscach, wreszcie przyszło zasłużone zwycięstwo. W niedzielę w Predazzo nowotarżanin drugiego Stefana Krafta pokonał o 13 punktów.

- Dawid już od Turnieju Czterech Skoczni skacze znakomicie. Jest bardzo powtarzalny i oddał w niedzielę dwa bardzo dobre skoki. Z tego należy być zadowolonym - podkreślił doświadczony trener, jeden z pierwszych szkoleniowców Adama Małysza.

ZOBACZ WIDEO: Co z następcami polskich skoczków? "Wyrwa może być widoczna"
Cieszy także coraz lepsza forma Kamila Stocha. Co prawda trzykrotny mistrz olimpijski jeszcze nie wszystkie skoki ma na najwyższym poziomie, ale w finałowych seriach konkursów oddaje już takie próby jak w poprzednim, fenomenalnym dla niego sezonie.

- Rzeczywiście zarówno w sobotę jak i niedzielę drugie skoki Kamila Stocha były bardzo dobre. Czekamy aż w konkursach nasz reprezentant odda dwa takie skoki, a wtedy będzie ciężko z nim wygrać - zapowiedział Jan Szturc.

W niedzielę w Predazzo punkty zdobyło aż 6 Biało-Czerwonych. To świetny prognostyk przed drugą częścią sezonu, w której skoczkowie często będą brali udział w zmaganiach drużynowych (przede wszystkim na MŚ w Innsbrucku).

- Widać, że wszystkie reprezentacje mają swoje problemy z zestawieniem mocnej, czteroosobowej drużyny. My mamy mocną trójkę, ale trochę brakuje nam tego czwartego zawodnika. Jednak przy tak silnych trzech ogniwach, ten czwarty będzie miał dodatkową motywację, by dołączyć poziomem do najlepszych swoich kolegów - zakończył rozmówca WP SportoweFakty.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Który z Polaków będzie lepszy w indywidualnym konkursie PŚ w Zakopanem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×