PŚ w Zakopanem: 10 drużyn na starcie. Znamy składy wszystkich zespołów

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler

W sobotę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędzie się konkurs drużynowy. Weźmie w nim udział 10 zespołów. Po kwalifikacjach poznaliśmy składy wszystkich drużyn na te zmagania. Niespodzianek nie ma.

W tym artykule dowiesz się o:

Po piątkowych eliminacjach, można postawić tezę, iż w sobotę - jeśli wiatr także będzie pod narty - najgroźniejszymi rywalami Biało-Czerwonych będą Norwegowie. Alexander Stoeckl nie eksperymentował i desygnował na sobotnie zawody czterech najlepszych swoich podopiecznych z kwalifikacji.

Na sprawdzonych zawodników postawili także trenerzy reprezentacji Niemiec, Austrii i Japonii. W składzie ostatnich z wymienionych oczywiście nie mogło zabraknąć miejsca dla Ryoyu Kobayashiego, który jednak w piątek na Wielkiej Krokwi nie skakał rewelacyjnie (31. miejsce w kwalifikacjach).

Do finałowej serii sobotnich zmagań awansuje 8 najlepszych drużyn. Tym samym 2 zespoły pożegnają się z rywalizacją na półmetku. Początek pierwszej serii o 16:15. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Składy zespołów na sobotnie zmagania drużynowe:

DrużynySkłady
Finlandia (Andreas Alamommo, Eetu Nousisianen, Antti Aaltto, Jarkko Maatta)
Czechy (Viktor Polasek, Filip Sakala, Cestmir Kozisek, Roman Koudelka)
Rosja (Denis Korniłow, Roman Trofimow, Michaił Maksimoczkin, Jewgienij Klimow)
Szwajcaria (Andreas Schuler, Simon Ammann, Gregor Deschwanden, Killian Peier)
Słowenia (Anze Semenic, Domen Prevc, Anze Lanisek, Timi Zajc)
Austria (Daniel Huber, Jan Hoerl, Michael Hayboeck, Stefan Kraft)
Norwegia (Andreas Stjernen, Anders Fannemel, Johann Andre Forfang, Robert Johansson)
Japonia (Yukiya Sato, Daiki Ito, Junshiro Kobayashi, Ryoyu Kobayashi)
Niemcy (Karl Geiger, Markus Eisenbichler, David Siegel, Stephan Leyhe)
Polska (Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch, Dawid Kubacki)

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Podium dla Przygońskiego było bardzo blisko. "Pokazał, że jest progres"

Źródło artykułu: