Kibice przyzwyczaili się już do faktu, że jako ostatni w polskiej drużynie skacze Kamil Stoch. W sobotę na Wielkiej Krokwi będzie jednak inaczej. Tym razem rolę zawodnika skaczącego w najmocniejszej, czwartej grupie Stefan Horngacher powierzył Dawidowi Kubackiemu. Wybór Austriaka nie może jednak dziwić.
Nowotarżanin jest w znakomitej formie. Od trzech pucharowych konkursów nie schodzi z podium. Po dwóch z rzędu drugich miejscach wygrał po raz pierwszy w karierze zawody Pucharu Świata (we włoskim Predazzo). W piątkowych treningach w Zakopanem nie miał sobie równych. W kwalifikacjach był 10., ale skok na 125,5 metra przy bardzo trudnych warunkach wietrznych należy uznać za bardzo dobrą próbę.
Po prostu Kubacki zasłużył na rolę lidera w sobotnim konkursie i o jego dyspozycję w sobotnich zmaganiach można być spokojnym. Inaczej wygląda sytuacja z pozostałymi Biało-Czerwonymi. W piątkowych treningach i kwalifikacjach ani jednego dobrego skoku nie oddał Piotr Żyła. Przeciętnie skakał Kamil Stoch. Z kolei Maciej Kot, który wraca do składu polskiej drużyny, po dalekich skokach w treningach, w eliminacjach również nie zachwycił.
Po podliczeniu wyników kwalifikacji drużynowo, Polacy (wzięliśmy pod uwagę tych skoczków, którzy będą skakać w sobotnich zmaganiach) uzyskali dopiero szósty wynik. Taki rezultat mógł zaniepokoić, ale wcale nie musi być zapowiedzią nieudanej drużynówki dla gospodarzy. Przede wszystkim dlatego, że w treningach i kwalifikacjach panowały trudne warunki.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Podium dla Przygońskiego było bardzo blisko. "Pokazał, że jest progres"
W seriach próbnych gęsto sypał śnieg, a do tego w eliminacjach zaczął jeszcze mocno kręcić wiatr. W sobotę w Zakopanem ma być znacznie zimnej. Dzięki temu wiatr powinien się uspokoić i nie odgrywać już pierwszoplanowej roli. W wyrównanych warunkach, Polacy z pewnością wrócą do swojej optymalnej formy i są w stanie wygrać drugą drużynówkę w tym sezonie.
Pierwsza odbyła się w Wiśle. Wówczas Biało-Czerwoni także nie zachwycili w treningach i eliminacjach, ale dzień później - gdy wietrzne warunki na skoczni były znacznie bardziej stabilne - skakali zdecydowanie dalej od rywali. Liczymy, że taki scenariusz powtórzy się również w sobotę w Zakopanem.
Kto będzie najgroźniejszym rywalem Biało-Czerwonych? Z Pucharu Narodów wynika, że wiceliderzy klasyfikacji Niemcy. W piątek postraszyli Norwegowie (Forfang wygrał kwalifikacje przed Johanssonem). Jeśli będzie wiatr pod narty, to z podopiecznymi Alexandra Stoeckla trzeba mocno się liczyć. Na pewno nie można również zlekceważyć Austriaków z silnym liderem Stefanem Kraftem, Słoweńców z Timim Zajcem i Japończyków z rewelacyjnym Ryoyu Kobayashim.
Sobotni konkurs na Wielkiej Krokwi odbywać się będzie, podobnie jak piątkowe kwalifikacje, w stonowanej atmosferze z powodu żałoby narodowej, ogłoszonej po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Organizatorzy zapowiadają, że w godny sposób kibice uczczą pamięć prezydenta, a na skoczni wszyscy mają zjednoczyć się przeciwko mowie nienawiści.
Początek pierwszej serii o 16:15. Na godzinę 15:00 zaplanowano natomiast serię próbną. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Korespondencja z Zakopanego, Szymon Łożyński WP SportoweFakty
Składy wszystkich drużyn na sobotnie zmagania zespołowe w Zakopanem:
Drużyny | Składy |
---|---|
Finlandia | (Andreas Alamommo, Eetu Nousisianen, Antti Aaltto, Jarkko Maatta) |
Czechy | (Viktor Polasek, Filip Sakala, Cestmir Kozisek, Roman Koudelka) |
Rosja | (Denis Korniłow, Roman Trofimow, Michaił Maksimoczkin, Jewgienij Klimow) |
Szwajcaria | (Andreas Schuler, Simon Ammann, Gregor Deschwanden, Killian Peier) |
Słowenia | (Anze Semenic, Domen Prevc, Anze Lanisek, Timi Zajc) |
Austria | (Daniel Huber, Jan Hoerl, Michael Hayboeck, Stefan Kraft) |
Norwegia | (Andreas Stjernen, Anders Fannemel, Johann Andre Forfang, Robert Johansson) |
Japonia | (Yukiya Sato, Daiki Ito, Junshiro Kobayashi, Ryoyu Kobayashi) |
Niemcy | (Karl Geiger, Markus Eisenbichler, David Siegel, Stephan Leyhe) |
Polska | (Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch, Dawid Kubacki) |