- Niedzielny występ Kamila Stocha potwierdził, że w obecnym sezonie, poza konkursem w Zakopanem nie schodzi poniżej pewnego poziomu, jednak za każdym razem brakowało mu czegoś, żeby odnieść zwycięstwo. Trudno mi powiedzieć, czy ustabilizował on już swoją formę, ale pozytywne jest to, że cały czas utrzymuje się w czołówce. Ponownie ze świetnej strony pokazał się Dawid Kubacki potwierdzając, że potrafi stawać na podium także na mamucich obiektach. Cieszy mnie wzrastająca forma Piotra Żyły. Widać, że kryzys ma już za sobą i te czwarte miejsca w ostatnich konkursach pokazują, że jego powrót do czołowej trójki jest tylko kwestią czasu - ocenił trener Długopolski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Krystian Długopolski odniósł się także do występu 19-letniego Pawła Wąska, który zaliczył swój debiut na skoczni do lotów narciarskich.
- Moim zdaniem nie należało oczekiwać niczego więcej. Awans do konkursu, a tym bardziej do finałowej serii byłby dla niego ogromnym sukcesem i niespodzianką. Paweł jest jednak bardzo utalentowanym zawodnikiem i cała przyszłość jeszcze przed nim - mówił były skoczek.
ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse
Olimpijczyk z Nagano uważa, że znakomite występy Jakuba Wolnego w znaczącym stopniu przybliżyły go do występu w konkursie drużynowym na MŚ w Seefeld.
- Ostatnie słowo należy do trenera Stefana Horngachera, jednak na ten moment wydaje się, że tym czwartym zawodnikiem będzie Kuba Wolny i osobiście również podjąłbym taką decyzję. Jest jednak jeszcze Maciej Kot, który nie jest aktualnie w dobrej formie i ciągle zmaga się z pewnymi problemami. Do czasu mistrzostw jeszcze mamy kilka tygodni, będą dwa weekendy pucharowych zmagań oraz treningi w Austrii, więc nasz szkoleniowiec ma jeszcze trochę czasu. Jeżeli Maciek zacznie skakać na swoim optymalnym poziomie to z całą pewnością może być rozważany do składu na mistrzowskie konkursy - zakończył Krystian Długopolski.