We wtorek kadra skoczków narciarskich przyjechała do Austrii. Pierwsze godziny były bardzo trudne dla Jakuba Wolnego. Polski skoczek narzekał na mocny ból gardła, na dodatek dostał gorączki.
Z tego powodu sztab szkoleniowy naszej reprezentacji podjął decyzję o odizolowaniu zawodnika od reszty kadrowiczów. Wolny dostał osobny pokój, by ograniczyć do minimum możliwość zarażenia się przez innych.
Na szczęście z jego zdrowiem jest już coraz lepiej. W czwartek zawodnik wziął już udział w treningach, choć prezentował się najgorzej spośród zawodników Stefana Horngachera.
Dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz wyznał jednak, że można być optymistą w przypadku stanu zdrowia Wolnego.
- Jest zdecydowana poprawa, choć Kuba czuje się jeszcze osłabiony, a to przeziębienie nie ma żadnego antybiotyku. Ale czuje się lepiej. W zasadzie sam chciał iść na skocznię, choć trochę kręciło mu się w głowie - zdradził Małysz, cytowany przez tvn24.pl.
Stefan Horngacher uspokoił ws. Jakuba Wolnego
W czwartek odbędą się kolejne treningi, choć z naszych skoczków weźmie w nich udział jedynie Stefan Hula. Następnie zostanie wybrany skład na piątkowe kwalifikacje do sobotniego konkursu głównego.
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"