MŚ Seefeld 2019. "Taki jest sport". Dawid Kubacki skomentował konkurs w Innsbrucku

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki nie załamuje rąk z powodu przeciętnego wyniku na skoczni w Innsbrucku podczas mistrzostw świata Seefeld 2019. - Pracujemy dalej - zapowiada 12. skoczek zawodów na dużej skoczni.

W tym artykule dowiesz się o:

- Fajny, emocjonujący konkurs. Te skoki dziś były trochę lepsze niż w dniu wczorajszym (podczas serii próbnej i kwalifikacyjnej - przyp. red.). No, ale troszeczkę zabrakło. Niestety. Taki jest sport, pracujemy dalej. Tego, co się już stało nie zmienimy - powiedział Dawid Kubacki po sobotnim konkursie indywidualnym na dużej skoczni w Innsbrucku.

Reprezentant Polski w pierwszych zawodach na MŚ w Seefeld 2019 zajął 12. miejsce. Podopieczny Stefana Horngachera oddał skoki na odległość 128,5 m i 125,5 m, tracąc do zwycięzcy (Markusa Eisenbichlera z Niemiec) ponad 39 pkt.

- Możemy teraz pracować nad tym, co będzie jutro, pojutrze i w kolejnych dniach. 12. miejsce przyjmuję ze spokojem. Wiem, że te skoki nie były idealne. Że mam nad czym pracować i na tym się skupię. Wiadomo, że ambicje są większe, ale w dniu dzisiejszym tych ambicji nie przeskoczyłem - dodał Kubacki w rozmowie z telewizją Eurosport.

ZOBACZ: MŚ w skokach 2019. Kamil Stoch bez medalu. Markus Eisenbichler mistrzem świata! >>

ZOBACZ: MŚ Seefeld 2019. "Szaleństwo", "Sensacja", "Podwójny sukces Niemców" >>

W niedzielę (24 lutego) na skoczni w Innsbrucku zostanie rozegrany konkurs drużynowy. Biało-Czerwoni wystąpią w składzie: Stefan Hula, Piotr Żyła, Kubacki i Kamil Stoch. Polski zespół będzie bronić mistrzowskiego tytułu sprzed dwóch lat.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Przyszłość Horngachera? Tu nie chodzi o pieniądze

Źródło artykułu: