MŚ w skokach 2019: historyczny konkurs. Pierwszy polski mikst

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu od lewej Kamil Stoch i Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu od lewej Kamil Stoch i Dawid Kubacki

Dawid Kubacki i Kamil Stoch, medaliści z Seefeld, nie kończą MŚ. Razem z Kingą Rajdą i Kamilą Karpiel wystartują w rywalizacji mikstów. Po raz pierwszy w historii Polacy wystawią drużynę mieszaną.

Do niedawna skoki kobiet traktowano w Polsce po macoszemu. Panie mają swój Puchar Świata, niedawno zadebiutowały na igrzyskach, a na Biało-Czerwone w tej rywalizacji musieliśmy poczekać aż do 2019 roku. Kamila Karpiel w swoim premierowym występie w MŚ zajęła 23. miejsce, Kinga Rajda skończyła konkurs na 34. lokacie. Co najważniejsze, prezentowały się na tyle dobrze, że bez wstydu można je wystawić w mikście.

To przełom w naszych skokach, od 2013 roku drużyny mieszane rywalizują o medale. Do tej pory Polakom nie było dane wystąpić w tych zmaganiach. Trener Stefan Horngacher dojrzał potencjał na wysoką pozycję i wystawi w konkursie swoich dwóch asów, mistrza świata Dawida Kubackiego i wicemistrza Kamila Stocha.

Występ w Seefeld to też początek długiej drogi do igrzysk w Pekinie. W Chinach miksty zadebiutują w programie olimpijskim, otworzyła się szansa na kolejny krążek, docelowo ten skład może pojawić się też w Pekinie, choć do tego na razie bardzo daleka droga.

ZOBACZ WIDEO Kubacki o przepowiedni Żyły: Cały czas mi mówił, że zdobędę złoto, ale mu nie wierzyłem

Do tej pory tylko raz, w 2013 roku, stworzono eksperymentalny polski mikst. W Pucharze Świata w Lillehammer wystartowali Stoch, Maciej Kot, Joanna Szwab i Magdalena Pałasz. Skończyło się ostatnim, 14. miejscem, skoczkinie wyraźnie odstawały od reszty. Teraz jest o niebo lepiej.

Na fali radości po dwóch medalach na średniej skoczni serce podpowiada - może jeszcze jeden? Rozum rozwiewa nadzieje - podium w Seefeld byłoby sensacją. Celem powinna być pierwsza ósemka, która zapewnia skoczkiniom stypendium. Realnie oceniając, polski zespół stać na szóstą pozycję. Tak wynika z rezultatów konkursów indywidualnych, ale trzeba pamiętać, że panowie zmagali się koszmarną pogodą.

ZOBACZ: Szaleństwo po zwycięstwie Kubackiego

Trenerzy kadr traktują konkurs bardzo poważnie, wystarczy spojrzeć na wystawione składy. Austriaków będą reprezentować Philipp Aschenwald i Stefan Kraft, Niemców Karl Geiger i Markus Eisenbichler, u Japończyków pojawi się Ryoyu Kobayashi. To właśnie te trzy kadry i Norwegowie z Robertem Johanssonem oraz Andreasem Stjernenem powinny walczyć o krążki.

Sobota, 02.03.2019:

15:00 - Seria próbna drużyn mieszanych
16:00 - I seria konkursu drużyn mieszanych

Źródło artykułu: