- Nie mam pojęcia, skąd się takie informacje wzięły, PZN nie ma z tym nic wspólnego. My nadal czekamy na decyzję Stefana. Tak jak powiedziałem po zakończeniu mistrzostw w Seefeld, umówilismy się, że trener podejmie decyzję do zawodów w Planicy. Jak mu negocjacje z Niemcami się udadzą, to odejdzie, jak nie - zostanie u nas. Nasza oferta jest cały czas aktualna - powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego dla portalu skijumping.pl.
Spekulacje o przyszłości trenerskiej Stefana Horngachera trwają od kilkunastu dni. Obecna umowa Austriaka z PZN kończy się po ostatnim konkursie sezonu 2018/2019 w Planicy. Po czwartkowej wypowiedzi Apoloniusza Tajnera mamy pewność, że PZN nadal chce przedłużyć kontrakt z 49-letnim trenerem.
Tyle tylko, że Austriak dostał także propozycję zostania nowym szkoleniowcem reprezentacji Niemiec. Na MŚ w Seefeld Horngacher poinformował przełożonych i zawodników, iż ma oficjalną ofertę od naszych zachodnich sąsiadów i musi ją dokładnie przeanalizować. Dopiero wtedy podejmie decyzję, czy przedłuża kontrakt z polską federacją, czy wybrał Niemcy.
W czwartek Wojciech Fortuna na łamach WP SportoweFakty zaapelował do polskich działaczy, by wykorzystali światełko w tunelu, że Horngacherowi nie do końca odpowiadają warunki zaproponowane przez niemiecką federację (informował o tym Marek Szkolnikowski i dziennikarze sport.pl) i dalej próbowali przekonać Austriaka do pozostania nad Wisłą (więcej tutaj).
W całym tym zamieszaniu pewny jest jeden fakt - Stefan Horngacher będzie nadal trenerem Biało-Czerwonych podczas 3. edycji Raw Air, która już w piątek 8 marca rozpocznie się w Oslo. Relacje na żywo z całego norweskiego turnieju oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Czytaj także: Raw Air może być popisem Polaków. Kamil Stoch i Dawid Kubacki wśród głównych faworytów
ZOBACZ WIDEO Kubacki o przepowiedni Żyły: Cały czas mi mówił, że zdobędę złoto, ale mu nie wierzyłem
albo nieprawda.