[tag=4930]
Kamil Stoch[/tag] był bardzo blisko stanięcia na podium we wtorkowym konkursie w Lillehammer, zaliczanym do klasyfikacji tegorocznego Raw Air. Polak stracił do Ryoyu Kobayashiego zaledwie 1,5 punktu. Z kolei trzeci po pierwszej serii Dawid Kubacki spadł niestety na ósmą pozycję.
Dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz był bardzo zadowolony z postawy Stocha, który jego zdaniem oddał we wtorek naprawdę dobre skoki.
ZOBACZ WIDEO "Krzysztof Piątek w gazie i ława w reprezentacji?!". Jak to wytłumaczyć kibicom?
- Dzisiaj nogi naprawdę mu chodziły, widać było duży progres u Kamila. Co do Dawida, to szkoda jego drugiego skoku. Widać jednak i tak poprawę w technice, choć według trenerów popełnił w drugiej kolejce błąd - przekonywał przed kamerami TVP Sport.
Małysz przyznał, że nasza reprezentacja jest już po głównej imprezie sezonu, więc forma Biało-Czerwonych troszkę się obniżyła.
- Jesteśmy po mistrzostwach świata, musimy patrzeć realnie na sytuację. Jest trochę niedosytu, trochę się przyzwyczailiśmy do miejsc na podium. Skaczemy wciąż stabilnie, ale przydarzają się pojedyncze błędy - dodał nasz mistrz.
Dobra wiadomość! Polacy powiększyli przewagę nad Niemcami
Już w środę skoczkowie będą skakać w Trondheim. Tam odbędą się treningi i kwalifikacje do konkursu głównego.