Skoki: Raw Air 2019. Ostatni taki konkurs w sezonie. Zacięta rywalizacja o wielką kasę

Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Stefan Kraft
Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Stefan Kraft

W czwartek, w Trondheim, odbędzie się ostatni w tym sezonie konkurs Pucharu Świata na dużej skoczni. Uwaga skupiać się będzie na rywalizacji Stefana Krafta z Robertem Johanssonem w Raw Air, ale w czołówce mogą namieszać również Biało-Czerwoni.

[tag=4930]

Kamil Stoch[/tag], Stefan Kraft i Robert Johansson - tak wyglądało podium konkursu Pucharu Świata przed rokiem i podobnie może wyglądać tym razem. W najsłabszej formie z wymienionej trójki jest Stoch, który w kwalifikacjach uplasował się poza pierwszą dziesiątką, ale Polak w Lillehammer dał sygnał, że jest w stanie walczyć o najwyższe miejsca.

Wszystko wskazuje na to, że w czwartkowych zawodach liczyć się będzie Ryoyu Kobayashi, który niezmiennie prezentuje bardzo wysoką formę. Lider Pucharu Świata w środę wygrał dwie serie treningowe, a w kwalifikacjach lepiej od niego spisał się tylko Kraft. Polscy kibice mogą liczyć również na Dawida Kubackiego. Mistrz świata z normalnej skoczni oddał w środę dwa bardzo dobre skoki, dzięki czemu zajął trzecie miejsce na treningu i trzecie w prologu.

Nadchodzące zawody zapowiadają się szczególnie ciekawie w kontekście rywalizacji w turnieju Raw Air. Stefan Kraft w ostatnich trzech skokach odrobił wszystkie straty do Johanssona, a po środowym prologu objął prowadzenie w klasyfikacji i wyprzedza Norwega o 5,3 punktu. Szanse na zwycięstwo ma także jeszcze Ryoyu Kobayashi, ale jego strata do lidera to już nieco ponad 27 "oczek". Przypomnijmy, że gra toczy się o wielką stawkę - triumfator Raw Air otrzyma 60 tys. euro (zobacz aktualną klasyfikację).

Konkurs w Trondheim jest istotny także z perspektywy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kraft po zwycięstwie w Lillehammer odrobił znaczną część strat do Stocha i obu zawodników dzieli już tylko 18 punktów. Rywalizacja o drugie miejsce w cyklu PŚ zapowiada się niezwykle ciekawie. O miejsce na podium "generalki" może drżeć Piotr Żyła. Jego forma w ostatnich dniach mocno zniżkuje. Rozpędzony Johansson wyprzedził już Kubackiego, a teraz jest na dobrej drodze, aby prześcignąć kolejnego Polaka (sprawdź klasyfikację PŚ).

Warto dodać, że czwartkowe zawody są ostatnimi rozgrywanymi na skoczni dużej w tej edycji Pucharu Świata. W piątek skoczkowie przeniosą się na skocznię mamucią w Vikersund, a w kolejny weekend tradycyjnie zakończą sezon na mamucie w Planicy.

Czwartek w Trondheim, 14.03.2019:
16:00 - seria próbna
17:00 - pierwsza seria konkursowa

ZOBACZ WIDEO Kubacki o mistrzostwie świata: "W życiu bym się nie spodziewał. Jest tyle emocji, że aż odcina"

Komentarze (0)