Koniec czekania. Skoczkowie wracają do gry! Od razu emocje, bo wystartuje Maciej Kot

Szymon Łożyński 05 Lipca 2019, 07:00

Newspix / Rafal Oleksiewicz / PressFocus / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Maciej Kot

• Kolejne nazwiska. Skoczkowie kończą kariery

Emocji, z punktu widzenia polskich kibiców, nie powinno w Słowenii zabraknąć. Do Kranju pojechała polska kadra B, z jednym wyjątkiem. Obok Aleksandra Zniszczoła, Klemensa Murańki, Andrzeja Stękały i Tomasza Pilcha szansę startu otrzymał Maciej Kot z głównej reprezentacji. Można powiedzieć, że to degradacja dla drużynowego mistrza świata z 2017 roku. Tak jednak nie jest.

Czytaj także: musiał schudnąć, żeby wrócić na skocznię. Noriaki Kasai trenował w Planicy
Ostatni zimowy sezon nie był udany dla 28-latka. W pierwszej części Pucharu Świata 2018/2019 Maciej Kot miał problemy nawet z zakwalifikowaniem się do konkursów. Później było nieco lepiej. Do optymalnej formy brakowało jednak wiele i zakopiańczyka zabrakło w składzie Biało-Czerwonych na MŚ w Seefeld i Innsbrucku.

Dlatego zmagania w Kranju powinny przynieść sporo emocji. Po objęciu kadry A przez Doleżala, główna kadra zaczęła ściślej współpracować z zapleczem. Być może już w Kranju wyniki Zniszczoła, Murańki czy Pilcha pokażą, że jest to słuszna droga i dadzą nadzieję, że zimą Biało-Czerwoni będą odnosić sukcesy zarówno w Pucharze Świata jak i w Pucharze Kontynentalnym.

Czytaj także: Kamila Karpiel przeszła operację kolana

Piątkowy konkurs indywidualny w Kranju, pierwszy w Letnim Pucharze Kontynentalnym 2019, rozpocznie się o godz. 18:00. Z kolei sobotnie zmagania zaplanowano już na 9:30 rano. Podsumowanie obu konkursów na WP SportoweFakty.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)