Letnie Grand Prix. Coraz więcej poważnych kontuzji w skokach narciarskich. Łukasz Kruczek zdradził dlaczego

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Łukasz Kruczek
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Łukasz Kruczek

Kłopoty z więzadłami krzyżowymi w kolanach są już plagą w skokach narciarskich. Takie problemy mieli bądź mają Severin Freund, Andreas Wellinger, Anders Fannemel, czy ostatnio Kamila Karpiel. Łukasz Kruczek zdradził przyczynę tych poważnych urazów.

- Moim zdaniem zawodnicy są coraz słabiej przygotowani do większych obciążeń, ale w takim kierunku zmierza trening. Zawodnicy są coraz lepszymi skoczkami i latają coraz dalej, ale organizm jest mniej przyzwyczajony do znoszenia obciążeń - podkreślił główny trener reprezentacji Polski skoczkiń w rozmowie z Piotrem Majchrzakiem dla portalu sport.pl.

- Skacze się teraz dalej i dochodzi do skrajnych położeń w stawach. Tam dochodzi do wykręceń. Inna sprawa, że teraz zawodnicy nie są w stanie ustawać dalekich skoków, bo mają słabsze nogi. Mają jednak szybsze nogi, dlatego skaczą dalej. To jest takie błędne koło. Dzisiaj zawodnikom brakuje bazy siłowej. Ale jeśli ktoś ją zacznie robić, to stawia się w sytuacji, że nie będzie w stanie rywalizować z najlepszymi, bo nie będzie miał odpowiedniej dynamiki. Chyba nie jesteśmy w stanie od tego uciec - dodał Łukasz Kruczek na łamach sport.pl.

Kilka razy więzadło krzyżowe zerwał już Severin Freund, który po tak poważnych urazach ma problem z powrotem do skoków narciarskich. Przed sezonem 2019/2020, w wyniku upadków na skoczniach, więzadła zerwali także mistrz olimpijski Andreas Wellinger i Norweg Anders Fannemel (na treningu w Wiśle - więcej TUTAJ). Z kolei wspomniana Kamila Karpiel, podopieczna Łukasza Kruczka, uskarżała się na ból w kolanie i po badaniach zdecydowano się w jej przypadku na rekonstrukcję więzadeł.

ZOBACZ WIDEO Polacy szykują nowinki, które mogą zaskoczyć świat skoków narciarskich? Trener kadry komentuje doniesienia

Na razie zatem Łukasz Kruczek nie może zatem trenować na skoczni z Kamilą Karpiel. Pracuje jednak z innymi zawodniczkami, m. in. Kingą Rajdą i Joanną Szwab. Polski Związek Narciarski profesjonalnie podchodzi do reprezentacji skoczkiń i jak zapewnił w sport.pl Kruczek, kadra ma wszystko o co poprosi trener w kwestiach logistycznych i sprzętowych.

Były szkoleniowiec polskich i włoskich skoczków podkreślił także, że w Letnim Grand Prix kobiet jego podopieczne będą startować. Rajda i Szwab wystartują już w najbliższy weekend w Hinterzarten. W Niemczech zaplanowano po jednym konkursie indywidualnym skoczkiń i skoczków oraz mikst, w którym po raz pierwszy w historii na igielicie wystartują Biało-Czerwoni (więcej TUTAJ).

Plan rywalizacji w Hinterzarten:

piątek (26.07.2019)
15:30 - kwalifikacje skoczkiń
17:30 - oficjalne treningi skoczków (2 serie)
19:00 - kwalifikacje skoczków
20:30 - pierwsza seria indywidualnego konkursu skoczkiń

sobota (27.07.2019)
10:55 - seria próbna przed mikstem
11:55 - pierwsza seria mikstu
18:00 - seria próbna skoczków
19:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego skoczków

Komentarze (0)