Na wyjazd na konkursy do Japonii zdecydowało się jedynie 46 zawodników. W tym gronie znalazło się jedynie czterech skoczków z czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej LGP. To oznaczało, że w Hakubie dojdzie do sporych przetasowań.
Polskę reprezentowała kadra B dowodzona przez trenera Macieja Maciusiaka. O punkty mieli walczyć Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Kacper Juroszek oraz Paweł Wąsek. Nie tylko Biało-Czerwoni wystawili swój drugi garnitur. Dla przykładu do Hakuby przyleciała austriacka kadra C.
Najsilniejszą grupę stanowili Japończycy, nie tylko pod względem liczby zawodników. W seriach treningowych to gospodarze wiedli prym w rywalizacji, a w szczególności Ryoyu Kobayashi, dla którego był to pierwszy start w tegorocznej edycji cyklu.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
Piątkowy konkurs, podobnie jak wcześniejsze serie treningowe, odbywał się w zmiennych warunkach. Wiatr nie był silny, jednak wiał z różnych kierunków. Ponadto w trakcie rywalizacji przez dłuższą chwilę padał deszcz.
Przyzwoite wyniki osiągane przez Biało-Czerwonych w treningach napawały optymizmem w kontekście rywalizacji konkursowej. Tymczasem Andrzej Stękała i Kacper Juroszek osiągnęli w pierwszej serii zaledwie po 108,5 metra i nie uzyskali awansu do finałowej trzydziestki.
Najlepiej spisał się Paweł Wąsek, który na półmetku zajmował 11. miejsce. W drugim skoku znacząco się poprawił, osiągając 124 metry. Polak zaczął marsz w górę klasyfikacji. Skaczący po nim zawodnicy nie mogli poradzić sobie z panującymi warunkami i coraz mocniejszymi podmuchami w plecy.
Polaka wyprzedził dopiero sklasyfikowany na czwartej pozycji po pierwszej serii Keiichi Sato. Japończyk skoczył 123 metry i pokonał Wąska o 16,7 pkt. Do góry pozostała jeszcze trójka zawodników.
Najpierw miejsce na podium zapewnił sobie Jewgienij Klimow, a chwilę później Yukiya Sato, który wylądował na 134. metrze i zdecydowanie wyprzedził swoich rywali. Na swoją próbę czekał jedynie Ryoyu Kobayashi. Obniżono mu rozbieg z 13. do 11., a następnie 9. (!) platformy, po czym rozpoczęło się oczekiwanie na skok lidera po pierwszej serii.
Mimo tak mocno skróconego rozbiegu Kobayashi skoczył 132,5 metry i odniósł pewne zwycięstwo, pokonując Yukiyę Sato o 12,8 pkt. Trzecie miejsce wywalczył Jewgienij Klimow, jednak Rosjanina zdyskwalifikowano za nieprzepisowy kombinezon. To sprawiło, że całe podium zajęli Japończycy.
Kolejny konkurs w Hakubie odbędzie się w sobotę (24 sierpnia). Początek pierwszej serii zaplanowano na godz. 11.30 czasu polskiego.
Klasyfikacja konkursu LGP w Hakubie:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 129/132,5 | 294,9 |
2. | Yukiya Sato | Japonia | 131/134 | 282,1 |
3. | Keiichi Sato | Japonia | 127,5/123 | 265,1 |
4. | Paweł Wąsek | Polska | 116,5/124 | 247,7 |
5. | Daiki Ito | Japonia | 127,5/117,5 | 245,3 |
6. | Naoki Nakamura | Japonia | 130/113,5 | 244,5 |
11. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 116/126 | 237,9 |
21. | Klemens Murańka | Polska | 114/121 | 226,1 |
35. | Andrzej Stękała | Polska | 108,5 | 95,2 |
37. | Kacper Juroszek | Polska | 108,5 | 92,5 |
Czytaj także:
- Reprezentanci Polski wyjechali na wakacje. Maciej Kot z żoną urlop spędzają w Turcji
- Jakub Janda wierzy w powrót Pucharu Świata do Czech w sezonie 2020/21