[tag=11763]
Piotr Żyła[/tag] nie zachwycił w kwalifikacjach do sobotniego konkursu PŚ 2019/2020 w Niżnym Tagile. Poleciał tylko 112,5 metra, kończąc zmagania na 29. miejscu. To nie jest dobry prognostyk przed zawodami indywidualnymi w Rosji.
- Jak mi się tutaj skakało… W zasadzie dobrze, ale krótko. Troszkę błędów tutaj popełniałem, ale jutro będę się starał ich nie popełniać - powiedział Kacprowi Merkowi z Eurosportu.
W Kuusamo Żyła mówił, że jedzie do Niżnego Tagiłu z optymizmem. Podkreślał, że leży mu miejscowa skocznia, na której przed rokiem dwukrotnie wywalczył miejsca na podium. W piątek tak kolorowo już nie było.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"
- To nie jest kwestia wiatru raczej. To jest kwestia czegoś innego. Mniej więcej wiem czego. Jutro będę się starał to poprawić - kontynuował Żyła. - Jakiś detal techniczny, tak? - dopytywał Merk. - Nie - odparł z uśmiechem na ustach skoczek. - Nastawienie? - dopytywał dziennikarz. - Można tak powiedzieć - zripostował Żyła.
Dodał, że przed kwalifikacjami nie narzekał na niewyspanie, a zapytany o ogólne wrażenia z Niżnego Tagiłu odpowiedział: - A podoba mi się tutaj. - Zdecydowanie? - wypytywał Merk. - Tak - odpowiedział, śmiejąc się, Żyła.
W Niżnym Tagile zostaną rozegrane dwa konkursy indywidualne. Pierwszy odbędzie się w sobotę (początek o 15:30), drugi w niedzielę (start także o 15:30).
Zobacz też:
Skoki narciarskie. Puchar Świata Niżny Tagił 2019. Kamil Stoch: Wykonałem solidną robotę
Skoki narciarskie. Puchar Świata Niżny Tagił 2019. Nie tylko Stoch kręcił nosem. Media odpuściły Rosję, wyjątkiem Polacy