Skoki narciarskie. Puchar Świata Niżny Tagił 2019. Ciężko w to uwierzyć! Znów pech polskich skoczków!
W Kuusamo Polacy nie mieli szczęścia do warunków wietrznych. Niestety w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Niżnym Tagile historia się powtórzyła. Dużego pecha do warunków mieli w 1. serii Kamil Stoch, a w 2. kolejce Piotr Żyła.Zdecydowanie największego pecha na razie ma Kamil Stoch. W Kuusamo, w obu seriach, trzykrotny mistrz olimpijski skakał w trudnych warunkach wietrznych i przy niskiej belce startowej nie mógł wiele zrobić. Powtórkę z historii wicemistrz świata z Seefeld przeżył w sobotniej pierwszej serii konkursu w Niżnym Tagile.
Gdy Stoch usiadł na belkę startową, na grafice telewizyjnej widać było, że wiatr pod narty ma tylko minimalny. Polak dostał jednak zielone światło i ruszył. Skok na progu wyglądał naprawdę dobrze, wydawało się, że to będzie naprawdę daleki skok. Niestety na dole skoczni zabrakło Stochowi noszenia. Dlatego wylądował "tylko" na 121. metrze i atakował dopiero z 17. pozycji.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć
W finale 32-latek miał już znacznie mocniejszy wiatr pod narty i od razu to wykorzystał. Skoczył 128,5 metra i ostatecznie był 9. Po zawodach Stoch przyznał natomiast, że pierwszy jego skok był technicznie nawet lepszy niż drugi (więcej TUTAJ). Można teraz tylko gdybać, które miejsce zająłby Polak, gdyby w pierwszej kolejce miał więcej szczęścia do warunków.
Dużego pecha do wiatru miał także Piotr Żyła. Gdy w finale wiślanin siedział na belce startowej, mogły się nam przypomnieć obrazki z pierwszej serii i sytuacji Kamila Stocha. Grafika telewizyjna pokazywała tylko minimalny wiatr pod narty a momentami nawet w plecy. Żyła także jednak dostał zielone światło, ale z naturą nie wygrał. Zaraz po wyjściu z progu widać było, że wiatr spycha go do zeskoku. Ostatecznie Żyła skoczył zaledwie 112 metrów i spadł z 2. dopiero na 24. pozycję!
Pech w tym sezonie nie dotyczy jednak tylko Polaków. Na fatalne warunki w sobotnim konkursie w Niżnym Tagile trafił również Daniel Andre Tande. Na półmetku lider Pucharu Świata zajmował 14. pozycję. W finale chciał zaatakować, ale uniemożliwił mu to wiatr. Tande z niskiej 7. belki startowej musiał zmierzyć się z podmuchami w plecy (jako jedyny w całej stawce) i tę walkę przegrał. Skoczył zaledwie 114 metrów i ostatecznie został sklasyfikowany dopiero na 21. miejscu.
-
alebeka Zgłoś komentarz
Naukowcy z University of Massachusetts Boston przeprowadzili ciekawe badanie. Dali do rozwiązania łamigłówkę z zapałek studentom i sześcioletnim dzieciom. Aby ułożyć równanie mogli przesunąć tylko jedną zapałkę. Co ciekawe dzieci rozwiązywały zadanie w 5 sekund, a studenci potrzebowali 1 minutę. -
Mateusz Włodarczyk Zgłoś komentarz
Kubica gorszy bolid skoczkowie złe warunki no prosze was napiszcie po prostu ze trener jest do D*** a oni sami bez formy. -
jotwu Zgłoś komentarz
A co z butami? Inni mieli się nas bać,/tak nawijał dekarz/,a tymczasem to naszym trzęsą się pory. -
Jestem Najlepszy Zgłoś komentarz
kiepskiej baletnicy rąbek u spódnicy. -
Milosz32f4g Zgłoś komentarz
Zapraszam do oglądania: -
Andrzej Zdrzalik Zgłoś komentarz
przyznał. -
Kibic____ Zgłoś komentarz
"one szczęście " nie towarzyszy też redaktorkowi bez mózgu i matury. -
0nyx Zgłoś komentarz
a skakali w butach, czy bez? -
Zbigniew Jastrzębski Zgłoś komentarz
A niby tam siatka przeciwwiatrowa była, ruskie się chwaliły... -
yes Zgłoś komentarz
Czy faktycznie wszystko, to tylko pech? Niech Małysz powie coś na temat butów - może winni są też po społu dyrektor, kierownik i szewc?