Wszyscy polscy skoczkowie (Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Kamil Stoch, Maciej Kot oraz Stefan Hula) awansowali do pierwszego konkursu 68. Turnieju Czterech Skoczni, który 29.12. rozpocznie się w Oberstdorfie (TUTAJ relacja z kwalifikacji >>). Kibice najbardziej obawiali się o dyspozycję Wolnego. Dlaczego?
Polak podczas pierwszego treningu (jeszcze przed kwalifikacjami) o mały włos, a zaliczyłby upadek. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie (TUTAJ znajdziesz więcej informacji >>). Wolny osiągnął zaledwie 93,5 m, co było najsłabszą odległością pierwszego treningu.
Już po udanych kwalifikacjach (Wolny skoczył 135 m) skoczek na antenie Eurosportu opowiedział dokładnie, co się stało podczas treningu. - Zapięcie mi się wypięło - przyznał.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć
Po czym dodał już z widocznymi emocjami na twarzy: - Mocno się wystraszyłem, naprawdę. To nie była normalna sytuacja. Ogromnie się cieszę, że udało mi się wylądować bez upadku. Ogromna ulga.
Będący w studiu Eurosportu były skoczek Krzysztof Biegun wytłumaczył, że taka sytuacja wpływa na lot, bowiem "narta robi co chce". Natomiast uspokoił, iż skoczkowie mają dodatkowe zabezpieczenie, więc nie było raczej zagrożenia zgubienia narty i uderzenie o zeskok.
Przypomnijmy, że niedzielny (29.12.) konkurs rozpocznie się o godzinie 17:30. Zawody pokażą telewizje: TVP1 oraz Eurosport. Relacja live również w naszym serwisie WP SportoweFakty. Zapraszamy.