Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Michal Doleżal chwali Polaków. "U zawodników są jeszcze rezerwy"
Pięciu polskich skoczków awansowało do noworocznego konkursu 68. Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Trener Michal Doleżal uważa, że każdy z nich ma jeszcze rezerwy i w zawodach może poczynić progres.
- Ważne, że u zawodników jest jeszcze rezerwa, pole do poprawy przed jutrem. To bardzo ważne. Skoki Maćka Kota i Stefana Huli dokładnie przeanalizowaliśmy i wnioski były również bardzo pozytywne - powiedział trener Michal Doleżal w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Najwyżej w kwalifikacjach z Polaków był Dawid Kubacki (10. miejsce). Kamil Stoch był jedenasty, a Piotr Żyła szesnasty. Maciej Kot i Stefan Hula zajęli miejsca w czwartej dziesiątce. W przypadku Wolnego, szkoleniowiec mówi o problemach przy pozycji najazdowej.
- Piotrek oddał bardzo dobry drugi skok. Wie dokładnie, co ma robić. W kwalifikacjach może troszkę za bardzo chciał, a tu minimalne detale mogą dawać nawet do pięciu metrów różnicy. Kamil miał dwa dobre skoki, ale też z rezerwą. Dawid najpierw popełniał mały błąd w pozycji, ale w kwalifikacjach już się zmobilizował - dodał.
Noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen rozpocznie się o godzinie 14:00.
Zobacz także:
Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni w Ga-Pa: kwalifikacje dla Niemca. Polacy potwierdzili formę
Skoki narciarskie. Turniej Czterech Skoczni. Aż trzy polsko-norweskie pojedynki. Łatwe zadanie Stocha i Kubackiego
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)