Skoki narciarskie. Puchar Świata w Titisee-Neustadt. Dawid Kubacki w pogoni za żółtym plastronem

Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Strata do najlepszych wciąż spora, ale Dawid Kubacki jest w takiej formie, że w drugim konkursie w Titisee-Neustadt może zrobić kolejny krok ku pozycji lidera Pucharu Świata.

Sobotni konkurs był popisem Polaka. Swego rodzaju powtórką z Bischofschofen. Rywale skakali daleko, "pod" rozmiar obiektu, ale Dawid Kubacki i tak dwukrotnie wylądował dalej. Sam trener Michal Doleżal stwierdził, że Polak oddał jedne z najlepszych prób w sezonie (CZYTAJ). Kolegę chwalił też Kamil Stoch.

Biorąc pod uwagę klasyfikację generalną Pucharu Świata, zmagania ułożyły się całkiem korzystnie dla Kubackiego. Lider Karl Geiger spisał się przeciętnie (jak na swoje możliwości), był 12. i roztrwonił część dużej przewagi. Pozostali główni konkurenci akurat tuż za Polakiem - Stefan Kraft zajął drugie miejsce, odrodzony Ryoyu Kobayashi trzecie.

Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni nie wyjedzie z Niemiec z żółtym plastronem lidera, bo jego strata do Geigera wynosi jeszcze sporo (177 pkt). Znacznie bliżej do podium, Kobayashi wyprzedza go tylko o 51 punktów. Podium klasyfikacji generalnej już teraz? Czemu nie.

ZOBACZ WIDEO F1. Kubica będzie miał pod górkę z Giovinazzim? "Są profesjonalistami. Nie będzie żadnych pretensji"

Na razie Polak może wzbogacić konto o kolejny pokaźny zarobek. Na stole leży 25 tysięcy euro dla zwycięzcy minicyklu Titisee-Neustadt Five, obejmującego noty z wszystkich pięciu ocenianych skoków. Na czele obecnie Kobayashi, ale przewaga jest niewielka. 5,7 pkt w dwóch próbach to tyle co nic (ZOBACZ KLASYFIKACJĘ).

O podium mogą myśleć też Kamil Stoch i Piotr Żyła. Obaj przez cały weekend skakali dobrze, jednak brakuje tego "błysku". W sobotę byli odpowiednio na ósmej i dziewiątej lokacie, ze stosunkowo niewielką stratą do najlepszych.

Martwi za to kolejny nieudany konkurs Macieja Kota, który znowu zaczął powielać błędy z poprzednich sezonów. W sobotę był na szarym końcu, chociaż wiatr podwiewał całkiem korzystnie.

Niedziela w Titisee-Neustadt:

14.15 - seria próbna
15.15 - I seria

Komentarze (0)