Skoki narciarskie. Puchar Świata. Jan Szturc: Dawid Kubacki może się zbliżyć nawet do Ahonena

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki osiem razy z rzędu stanął na podium konkursów Pucharu Świata. W tej statystyce jest lepszy już od Małysza, Stocha i Hannawalda, ale to nie koniec. Zdaniem Jana Szturca, Polak może zbliżyć się nawet do fenomenalnego wyniku Janne Ahonena.

Legendarny Fin prowadzi w klasyfikacji wszech czasów w liczbie miejsc na podium z rzędu w Pucharze Świata. - Dawid może się zbliżyć nawet do Janne Ahonena, który stawał trzynaście razy z rzędu na pucharowym podium - zapowiedział Jan Szturc, doświadczony trener skoków, w wywiadzie dla "Super Expressu".

Na razie licznik Dawida Kubackiego wskazuje osiem z rzędu pucharowych podium. Tym samym nowotarżanin wyrównał osiągnięcie Gregora Schlierenzauera i Thomasa Morgensterna. Jeśli w Zakopanem 29-latek także będzie w najlepszej trójce, to dogoni kolejną legendę. Dziewięcioma podiami z rzędu mógł się pochwalić Matti Nykaenen oraz... ponownie Schlierenzauer.

Czytaj także: Puchar Świata w Zakopanem. Konkursy znów będą loteryjne? Sprawdź prognozy pogody

Kolejne miejsca dla Kubackiego na podium są bardzo realne. W ich osiągnięciu, jeśli Polak dalej będzie skakał tak jak w Titisee-Neustadt, mogą mu tylko przeszkodzić niekorzystne warunki pogodowe. Mistrz świata jest w znakomitej dyspozycji, a Jan Szturc wskazuje jego największe atuty.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Kubacki goni lidera Pucharu Świata. "Postawiłbym duże pieniądze, że Polak zdobędzie Kryształową Kulę"

- Po pierwsze moc odbicia z progu. Przy właściwym kierunku tego odbicia i swobodzie, z jaką to robi, daje to efekt piorunujący pod względem odległości. Może jednak głównym atutem jest to, że cieszy się skokami. Widać ogromną przyjemność, jaką z tego ma, gdy wyląduje - podkreślił dla "Super Expressu" prywatnie wujek Adama Małysza.

Poprawianie kolejnych rekordów w liczbie podium z rzędu nie jest głównym celem dla Dawida Kubackiego w tym sezonie. Z pewnością Polak bardziej liczy na wygranie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest to bardzo realne. Obecnie 29-latek zajmuje 4. miejsce w cyklu, ale do lidera Karla Geigera traci tylko 122 punkty.

Czytaj także: armagedon dla kibiców przed PŚ w Zakopanem. "Chcemy zwrócić uwagę na nasz problem"

Wydaje się jednak, że to nie Niemiec, a Ryoyu Kobayashi będzie najgroźniejszym rywalem naszego reprezentanta w walce o Kryształową Kulę. Obecnie Japończyk jest trzeci w "generalce", a czwarty Kubacki traci do niego zaledwie 31 punktów. W Titisee-Neustadt obaj skoczkowie stworzyli znakomity spektakl w niedzielę (Kubacki wygrał o 0,3 punktu przez Azjatą) i tak może być w dalszej części sezonu. O porównanie obu zawodników został poproszony Jan Szturc.

- Dawid ma większą moc odbicia. Nie blokuje go, nie spina się w tym momencie (...). Kobayashi nie ma takiego powera, ale on wykonuje wszystko bardzo dobrze pod względem techniki i też nie wytraca prędkości za progiem - zwrócił uwagę trener dla "Super Expressu", podkreślając także, że Japończyk może być groźny zwłaszcza na skoczniach mamucich.

Program konkursów w Zakopanem:

piątek (24.01.2019)
16.00 - pierwszy trening
17.00 - drugi trening
18.00 - kwalifikacje

sobota (25.01.2019)
15.00 - seria próbna
16.15 - konkurs drużynowy

niedziela (26.01.2019)
15.00 - seria próbna
16.00 - konkurs indywidualny

Komentarze (3)
avatar
Godfather-Darth Vader
22.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest za stary - za późno zaczął odnosić takie sukcesy. 
avatar
PanPaweł
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bądźmy realistami, miejsce na końcowym podium PŚ będzie sukcesem i jest to realne. Z całym szacunkiem dla Kubackiego ale to jednak nie ten poziom żeby zgarnąć Kryształową Kulę. Czytaj całość
avatar
głos z Rzeszowa 61
21.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
122 punkty. tylko i aż .