Skoki narciarskie. Puchar Świata Lahti 2020. Jubileuszowy konkurs dla Niemca. Piotr Żyła w najlepszej szóstce!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Newspix / / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Jubileuszowy, 1000. konkurs PŚ w skokach dla Karla Geigera. Polakom do pełni szczęścia zabrakło lepszych skoków w pierwszej serii. W finale skakali świetnie. I tak Piotr Żyła był szósty, a Kubacki i Stoch skończyli tuż za pierwszą dziesiątką.

W ostatnich sezonach Lahti było bardzo szczęśliwe dla polskich skoczków. Tym razem Finlandię opuszczą jednak bez ani jednego miejsca na podium. W niedzielę mieliśmy jednak więcej powodów do radości niż w sobotniej drużynówce.

Na półmetku niedzielnych zmagań najlepszym z Polaków był Piotr Żyła. Wiślanin skoczył 116 metrów i zajmował 9. miejsce. Tyle samo uzyskał Dawid Kubacki. Skakał jednak w bardziej korzystnych warunkach od rodaka i dlatego na półmetku był 13.

A co z Kamilem Stochem? Trzykrotny mistrz olimpijski na Salpausselce zwykle czuł się jak ryba w wodzie. W pierwszej serii zaprzeczył jednak tej tezie, bowiem po pasywnym locie skoczył 114 metrów i przed finałową serią zajmował 24. lokatę.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"

W finale polska trójka muszkieterów skakała jednak znacznie dalej niż w pierwszej kolejce i dała nam nadzieję, że Raw Air może być udane dla Biało-Czerwonych. Ostatecznie najlepszym z naszych reprezentantów był Żyła, który w drugim skoku skoczył aż 127,5 metra. Przesunął się o dwie pozycje i zajął 6. miejsce.

Bardzo daleko w drugich próbach lądowali także Stoch oraz Kubacki. Pierwszy z wymienionych uzyskał 126,5 metra. Za styl od norweskiego sędziego dostał dwudziestkę! Długo po swoim skoku prowadził. Łącznie awansował o 12 miejsc i zajął 12. pozycję. Tuż przed nim sklasyfikowano Kubackiego, który w finale wylądował na 125. metrze. Co najważniejsze mistrz świata z Seefeld utrzymał 3. lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, bowiem szansy na wyprzedzenie Polaka nie wykorzystał Ryoyu Kobayashi.

Na półmetku, po skoku na 122,5 metra, Japończyk zajmował 2. miejsce. W finale wylądował tylko pół metra bliżej. Tyle tylko, że rywale lądowali znacznie dalej. Ostatecznie Kobayashi spadł na 7. lokatę, pokonał w konkursie nieznacznie Kubackiego, i nadal to Polak jest przed Azjatą w "generalce" (o 32 punkty). Oby tak do końca sezonu i konkursu w Vikersund.

Do ostatniego skoku w tym sezonie może również trwać walka o Kryształową Kulę. Karl Geiger nie zamierza bowiem odpuścić Stefanowi Kraftowi. W niedzielę, w jubileuszowym 1000. konkursie PŚ, Niemiec był zdecydowanie lepszy od Austriaka. Geiger prowadził już po pierwszej serii i skoku na 122,5 metra. W finale oddał najdłuższy skok dnia. Wylądował na 130. metrze i ostatecznie drugiego w zawodach Krafta wyprzedził o 5,9 punktu. W Pucharze Świata Geiger odrobił 20 punktów i traci do Austriaka 118 "oczek".

Na najniższym stopniu podium w niedzielę, po raz pierwszym w tym sezonie, stanął Michael Hayboeck. Austriak blisko podium był już w piątek. Wtedy się nie udało. Dwa dni później dopiął swego. Na półmetku był czwarty. W finale skoczył 125 metrów. Wystarczyło, żeby przesunąć się o jedną lokatę i być w najlepszej trójce.

Wiele obaw było o warunki pogodowe w niedzielne popołudnie w Lahti. Wiatr rzeczywiście był zmienny, ale nie na tyle mocny, żeby mógł utrudnić przeprowadzenie rywalizacji. Obie serie rozegrano sprawnie, pierwszą z 7., a drugą z 9. belki startowej. Przez intensywne opady śniegu nie rozegrano niedzielnych kwalifikacji. W konkursie, jeszcze w pierwszej serii, przestało padać i śnieg nie miał wpływu na wyniki zawodów.

W niedzielę poza Żyłą, Kubackim i Stochem pozostali nasi reprezentanci zakończyli zmagania po pierwszej kolejce. Niewiele do awansu do trzydziestki zabrakło Jakubowi Wolnemu, który po skoku na 111,5 metra został sklasyfikowany na 32. pozycji. Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka oraz Paweł Wąsek skoczyli bardzo słabo i nie mogli nawet marzyć o drugiej serii.

Teraz przed skoczkami najtrudniejszy turniej w sezonie, czyli Raw Air. Zawody rozpoczną się już w piątek 6 marca od prologu (kwalifikacji do konkursu indywidualnego) w Oslo. Transmisja na żywo w Eurosporcie 1.

Czytaj także:

Bez przeliczników zmiana na podium i spadek Piotra Żyły Ryoyu Kobayashi zbliżył się, ale wciąż to Kubacki jest lepszy w klasyfikacji generalnej PŚ

Wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Lahti:

Miejsce Zawodnik Kraj Odległości Nota
1.Karl GeigerNiemcy122,5/130266,4
2.Stefan KraftAustria119,5/126260,5
3.Michael HayboeckAustria118/125259,1
4.Constantin SchmidNiemcy121,5/126254,5
5.Stephan LeyheNiemcy116,5/125254,3
6.Piotr ŻyłaPolska116/127,5251,6
7.Ryoyu KobayashiJaponia122,5/122250,2
8.Robert JohanssonNorwegia117,5/127250
9.Daniel Andre TandeNorwegia114/127,5248,9
10.Anze LanisekSłowenia119/124247,9
11.Dawid KubackiPolska116/125246,9
12.Kamil StochPolska114/126,5244,9
50.Aleksander ZniszczołPolska10184,2
55.Paweł WąsekPolska97,576,6
58.Klemens MurańkaPolska9266,8
Źródło artykułu:
Który z Polaków będzie najlepszy w tegorocznych edycji Raw Air?
Piotr Żyła
Kamil Stoch
Dawid Kubacki
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Szef na worku
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sheba-opór jest daremny...  
avatar
Szef na worku
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby Kot coś pokazał i mamy czwartego.  
avatar
Szef na worku
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pietrek w gazie.  
KoronaMKS - Białystok is rainbow
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma 4 do drużyny, Wolny póki co się nie nadaje a o Kocie to już szkoda gadać.  
avatar
collins01
1.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem,przyszly sezon lub jeszcze nastepny to era Constantina.To niesamowite jak on sie uczy!