Skoki narciarskie. Raw Air 2020: "O odwołaniu całego cyklu raczej nie ma mowy"

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Coraz większymi krokami zbliża się Raw Air 2020. Póki co nie ma zagrożenia, by impreza mogła zostać odwołana ze względu na koronawirusa. Istnieje jednak możliwość, że podczas całego cyklu na widowni nie będzie publiczności.

W tym artykule dowiesz się o:

Epidemia koronawirusa zyskuje na sile. Zakażenia pojawiają się w kolejnych krajach. W środowisku sportowym dokonuje się wszelkich starań, by ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa do minimum. Stąd też decyzje o organizacji różnych wydarzeń bez udziału publiczności.

Wiemy już, że kibiców nie będzie podczas etapu Raw Air 2020 w Oslo. Władze tego miasta postanowiły zrezygnować z organizacji imprezy masowej i zaapelowały do kibiców, by nawet nie zbliżali się w rejony skoczni narciarskiej.

Na ten moment nie ma zagrożenia, że cykl mógłby zostać odwołany. "O odwołaniu całego Raw Air raczej nie ma mowy" - informuje za pośrednictwem Twittera Filip Czyszanowski, dziennikarz TVP Sport.

Norwegowie nie wykluczają jednak, że publiczności zabraknie też na konkursach w Lillehammer, Trondheim i Vikersund. Władze Oslo i izby lekarskie będą decydować o dalszych krokach. Wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijać epidemia koronawirusa.

Czytaj także:
- Złe informacje dla kibiców. Zawody w Oslo bez udziału publiczności! 
- Raw Air 2020. Ogromna dawka emocji. Skoczków czeka maraton (program, transmisja) 

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: