Skoki narciarskie. Puchar Świata. Apoloniusz Tajner sceptyczny ws. pomysłu FIS

Newspix / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
Newspix / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

Międzynarodowa Federacja Narciarska zaproponowała organizację lotów czarterowych na konkursy w odległe miejsca - np. w Kuusamo czy Niżnym Tagile. Sceptycznie do tego pomysłu podchodzi prezes PZN Apoloniusz Tajner.

Choć do rozpoczęcia kolejnej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich pozostał już tylko miesiąc, wciąż jest wiele niewiadomych, m.in. jeżeli chodzi o kwestie logistyczne.

FIS rozważa organizację lotów czarterowych, głównie z myślą o konkursach w takich miejscach jak Finlandia czy Rosja. Federacja wymaga jednak podania listy pasażerów z dużym wyprzedzeniem. Z tego powodu do Kuusamo reprezentacja Polski uda się samochodami i promem.

- Trochę obawiamy się wysłać zawodników do Niżnego Tagiłu. Być może poleci tam ograniczona liczba kadrowiczów, bez najlepszych reprezentantów kraju. Chcemy uczestniczyć w tej imprezie, ale być może w niepełnym składzie - powiedział w rozmowie ze skijumping.pl Apoloniusz Tajner.

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

To od organizatorów ma zależeć, czy na miejscu skoczkowie będą poddawani testom na koronawirusa. W Wiśle nie zostaną one przeprowadzone. Zdaniem prezesa PZN badania mogą być problematyczne.

- Jeśli okaże się, że ktoś przed wylotem z Rosji, gdzie też ma być badanie, ma pozytywny wynik, wówczas czeka go dwutygodniowa kwarantanna. Jak wróci do domu? Pewnie koleją transsyberyjską. Taki zawodnik ma sezon z głowy. To mocno niejasny aspekt, przez który będzie trzeba unikać potencjalnych problemów - skomentował.

Na 80 proc. konkursy Pucharu Świata odbywać się będą bez udziału publiczności. Przypomnijmy, że pierwszy konkurs ma się odbyć 21 listopada w Wiśle. Koniec sezonu zaplanowano na 28 marca w Planicy.

Czytaj także:
Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe z Piotrem Żyłą na czele drużynowym mistrzem Polski
Same niewiadome w Pucharze Świata. "Na 80 proc. konkursy będą bez kibiców"

Źródło artykułu: