[tag=21]
Adam Małysz[/tag] i Robert Mateja niejednokrotnie mieli okazję startować w Kuusamo w zawodach Pucharu Świata. Małysz trzykrotnie stawał tam na drugim stopniu podium. Obaj spotkali się tam także po latach - w trakcie weekendu Pucharu Świata w różnych zimowych dyscyplinach.
Ich drogi skrzyżowały się tam ze względu na obowiązki zawodowe. Małysz jest dyrektorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polski Związku Narciarskim. Mateja z kolei od maja jest trenerem odpowiedzialnym za skoki w czeskiej reprezentacji w kombinacji norweskiej.
Przy okazji konkursów w Kuusamo, Mateja - w rozmowie z serwisem skijumping.pl - przyznał, że nie lubi tamtejszej skoczni. - Przy okazji mojej pierwszej wizyty był tu straszny mróz i w drodze na rozbieg myślałem, że za wieżą jest już koniec świata - dodał.
W inauguracyjnych zawodach PŚ 2020/21 w kombinacji norweskiej najlepszym z Czechów był Tomas Potryk - zajął 23. miejsce. Jeśli zaś chodzi o skoczków narciarskich, Polacy w komplecie awansowali do sobotniego konkursu indywidualnego.
Czytaj także:
- Biegi narciarskie. PŚ w Ruce. Życiowy wynik Moniki Skinder, dominacja Szwedek i Norwegów
- Koronawirus rozdaje karty. Kuriozalna sytuacja w Ruce
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki"