Puchar Świata w Niżnym Tagile. Niewiarygodny lot Roberta Johanssona i gigantyczny awans!

Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK  / Na zdjęciu: Robert Johansson
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Robert Johansson

Po pierwszej serii był daleko, ale jego lot z drugiej serii będziemy długo wspominać. Robert Johansson huknął jak z armaty. Ustanowił nowy rekord skoczni w Niżnym Tagile i niespodziewanie skończył konkurs na podium.

Już po wyjściu z progu widać było, że Robert Johansson poleci bardzo daleko. Norweg spokojnie dał się nieść mocnemu wiatrowi. Nie robił nerwowych ruchów. Bezpiecznie podszedł do lądowania. A wylądował naprawdę daleko! Zmierzono mu aż 142,5 metra.

Johansson o metr poprawił rekord skoczni Aist w Niżnym Tagile. Co ciekawe zabrał rekord swojemu koledze z kadry. Do sobotniego konkursu rekordzistą obiektu był Johann Andre Forfang z próbą na 141,5 metra.

Fantastyczny lot pozwolił Johanssonowi bardzo awansować. Na półmetku zajmował 25. miejsce. Po rekordowym skoku Norwega warunki się jednak pogorszyły i kolejni zawodnicy nie byli w stanie nawet zbliżyć się do odległości popularnego "wąsacza".

Ostatecznie Johansson zajął 3. miejsce, a wyprzedzili go tylko drugi Austriak Daniel Huber oraz triumfator Halvor Egner Granerud. Dramat w konkursie przeżył Markus Eisenbichler. Niemiec zdecydowanie prowadził po pierwszej serii. W finale dostał jednak podmuch wiatru, spadł na bulę i skończył dopiero 28.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

Komentarze (1)
avatar
wisus
6.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafał Kot świętuje 5 rocznicę bycia w kropce