Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł - ta szóstka pojedzie do Planicy na mistrzostwa świata w lotach narciarskich, które zostaną rozegrane już w kolejnych weekend (od 10 do 13 grudnia).
O składzie Biało-Czerwonych poinformował na Twitterze portal skaczemy.pl.
Doleżal zabiera sześciu skoczków i będą mogli oni w komplecie wystąpić na treningach, które odbędą się w czwartek (10 grudnia). Do kwalifikacji Polska będzie mogła jednak wystawić czterech zawodników i najpewniej to treningi zadecydują o składzie na dwudniowy konkurs decydujący o mistrzostwie.
Stoch, Żyła, Kubacki, Stękała i Murańka to piątka, która była pewna wyjazdu do Planicy. Ta grupa opuściła zawody w Niżnym Tagile, by minimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem i w spokoju przygotowywać się do jednej z najważniejszych imprez w tym sezonie.
W Rosji z kolei pozostali reprezentanci Polski walczyli o szóste miejsce w szerokim składzie, a wyróżniającym się skoczkiem był Zniszczoł, który w sobotę zajął szóstą lokatę (najlepszą w karierze na poziomie PŚ). Jeszcze w trakcie niedzielnego konkursu portal skaczemy.pl ogłosił, że to właśnie on uda się na loty.
Trener Michal Doleżal podał skład na Mistrzostwa Świata w lotach, które odbędą w dniach 10-13 grudnia 2020 w sloweńskiej Planicy. Polskę reprezentować będą Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Andrzej Stękała oraz Aleksander Zniszczoł.
— Skaczemy.PL (@SkaczemyPL) December 6, 2020
Program mistrzostw świata w lotach:
Środa, 09.12.2020
19:00 - Odprawa techniczna
Czwartek, 10.12.2020
13:30 - Oficjalny trening
16:00 - Kwalifikacje
Piątek, 11.12.2020
15:00 - Seria próbna
16:00 - I i II seria konkursu indywidualnego
Sobota, 12.12.2020
15:00 - Seria próbna
16:00 - III i IV seria konkursu indywidualnego
Niedziela, 13.12.2020
15:00 - Seria próbna
16:00 - Konkurs drużynowy
Czytaj także:
- Puchar Świata w Niżnym Tagile. Młody Polak zaskoczył wszystkich. Norwegowie poza zasięgiem!
- Skoki narciarskie. Historyczny wyczyn Polaków. I to na tak wczesnym etapie sezonu
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"