Puchar Świata w Engelbergu. Trener Norwegów zaskoczył. Chodzi o Andrzeja Stękałę

Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl
Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl

Alexander Stoeckl zaskoczył swoimi słowami. Przyznał, że przed tym sezonem nie słyszał o Andrzeju Stękale. Trener Norwegów ocenił także, jak długo może jeszcze skakać Kamil Stoch. Słowa austriackiego szkoleniowca napawają optymizmem.

Świetnie na MŚ w lotach spisał się Andrzej Stękała. Indywidualnie zajął 10. miejsce, w drużynówce poprowadził Biało-Czerwonych do brązowego medalu. Od początku sezonu 25-latek skacze dobrze, w PŚ zajmuje coraz wyższe miejsca. Zdaniem ekspertów może jeszcze sporo namieszać w tym cyklu (więcej TUTAJ).

Okazuje się jednak, że dla Alexandra Stoeckla kilka tygodni temu Stękała był jeszcze anonimowym skoczkiem. Trener Norwegów szczerze odpowiedział na pytanie dziennikarza "Przeglądu Sportowego", czy słyszał o zakopiańczyku przed tym sezonem.

- Nie. W Planicy okazał się jednak bardzo dobrym lotnikiem i pewnie wszyscy jeszcze lepiej go poznamy - podkreślił doświadczony szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

W tym samym wywiadzie Stoeckl odniósł się również do kariery Kamila Stocha. Zdaniem Austriaka trzykrotny mistrz olimpijski może skakać na wysokim poziomie jeszcze długo.

- To zawsze indywidualna sprawa, ale uważam, że jeśli nie zabraknie mu motywacji i nie będzie miał problemów ze zdrowiem, z całą pewnością przed nim jeszcze kilka sezonów. Stoch jest na topie od dekady i utrzymuje wysoki poziom - zwrócił uwagę Austriak.

W sobotę Kamil Stoch jest jednym z faworytów konkursu PŚ w Engelbergu. Polak skakał znakomicie w piątkowych treningach, w drugim ustanowił nawet nieoficjalny rekord skoczni (zobacz TUTAJ). Początek zawodów o 16:00, a transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot.

Komentarze (3)
avatar
Poot
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawiam się czy utrzyma „poziom” nie tylko w tym sezonie. Patrząc wstecz, w roku olimpijskim wydawało się, że taką gwiazdą będzie Stefan Hula. Niestety to był tylko „meteoryt”. Jeden sezon Czytaj całość
avatar
Jurek 150
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się z Stecklem Kamil powinien pobić rekord japońca Kasay i skakać do 2088r 
avatar
UNIA TARNÓW THE CHAMPION
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz