Puchar Świata w Engelbergu. Było blisko, ale Granerud znów najlepszy! Piotr Żyła na podium!

PAP/EPA / URS FLUEELER / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / URS FLUEELER / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Po pierwszej serii prowadził. W finale nie był jednak w stanie odpowiedzieć na fantastyczny skok Norwega. Piotr Żyła zajął 3. miejsce w niedzielnym konkursie PŚ w Engelbergu. Wygrał, piąty raz z rzędu, Granerud. Trzech Polaków w dziesiątce.

[tag=48160]

Halvor Egner Granerud[/tag] szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. Polacy coraz bardziej zaczęli się jednak Norwegowi stawiać i na półmetku niedzielnych zawodów przerwanie passy lidera PŚ było bardzo blisko.

Prowadził Piotr Żyła! Wiało mu bardzo mocno w plecy, a on i tak spisał się fantastycznie. Uzyskał 132,5 metra. Za styl dostał 57, a za wiatr miał dodane aż 25,5 punktu. Skaczący kilka minut później Granerud trafił na znacznie lepsze warunki. Musiał zatem polecieć naprawdę daleko, by wyprzedzić Polaka.

Huknął aż 141,5 metra, ale... to i tak nie wystarczyło. Za wiatr dodano mu tylko 13 punktów. Otrzymał niskie noty, bo ratował się przed upadkiem. Zajmował 3. miejsce, bo lepszy od niego był jeszcze wicelider Yukiya Sato.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?

Granerud ma jednak nerwy z żelaza. Nie spanikował, gdy nie prowadził na półmetku. W finale wykorzystał trochę słabszy wiatr w plecy i poleciał na 135,5 metra. Tym razem dostał już znacznie wyższe noty za styl. Sato i Żyła musieli skoczyć naprawdę daleko, by go pokonać.

Japończyk nawet się do tego nie zbliżył. Uzyskał 121,5 metra i spadł na 9. miejsce. Po nim na belce zasiadł Żyła i długo na niej siedział. Wiało, wiało bardzo mocno. Gdy puszczał go Michal Doleżal, nie miał za wesołej miny. Polak wybił się mocno, ale nie miał wysokości, by odlecieć na dole. Wylądował przed zieloną linią. Wiedzieliśmy już, że nie wygra, ale była jeszcze szansa na podium.

Chwila niepewności i przy reprezentancie Polski wyświetliła się trójka! Po raz drugi w tym sezonie i 15 raz w karierze Piotr Żyła stanął na podium. Cieszył się po 3. miejscu bardzo, chociaż gdzieś w głębi serca na pewno pozostawał lekki niedosyt, że pokonanie Norwega było w niedzielę na wyciągnięcie ręki.

Na podium, po świetnym ataku w finałowej serii, wskoczył Markus Eisenbichler. Na półmetku Niemiec zajmował 7. miejsce. Poleciał jednak aż na 137,5 metra i wyprzedził go tylko Granerud, nieznacznie o 1,7 punktu. Norweg wygrał piąty raz z rzędu, pędzi po Kryształową Kulę, a przy okazji wyrównał osiągniecie Adama Małysza w liczbie triumfów z rzędu (5).

Po pierwszej serii w niedzielę w walce o podium liczyli się także Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Stoch zajmował 5., a Kubacki 8. miejsce. W finałowej kolejce obaj nie oddali jednak najlepszych skoków. Wylądowali przed 130. metrem i nie poprawili swoich lokat. Ostatecznie Stoch był siódmy, a Kubacki ósmy.

Punkty zdobyli jeszcze 15. Andrzej Stękała i 22. Klemens Murańka. Zawalił skok Aleksander Zniszczoł. Klapnął bezradnie na zeskok na 108. metrze i zajął 48. miejsce.

To był dla skoczków ostatni międzynarodowy sprawdzian przed 69. Turniejem Czterech Skoczni. Niemiecko-austriacki turniej rozpocznie się od kwalifikacji w Oberstdorfie w poniedziałek 28 grudnia.

Wyniki niedzielnego konkursu w Engelbergu:

MiejsceZawodnikKrajOdległościNota
1. Halvor Egner Granerud Norwegia 141,5/135,5 305,4
2. Markus Eisenbichler Niemcy 134/137,5 303,7
3. Piotr Żyła Polska 132,5/127,5 296,2
4. Anze Lanisek Słowenia 132/131 295,6
5. Pius Paschke Niemcy 131/133 294,1
6. Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 132,5/135 293,8
7. Kamil Stoch Polska 137/127,5 293,4
8. Dawid Kubacki Polska 130,5/128 285,6
9. Yukiya Sato Japonia 135,5/121,5 284,8
10. Cene Prevc Słowenia 127/128 282,6
15. Andrzej Stękała Polska 126,5/123,5 274,7
22. Klemens Murańka Polska 127,5/123 262,7
48. Aleksander Zniszczoł Polska 108 104,3


Czytaj także:
Jakub Kot wskazuje atut Polaków przed Turniejem Czterech Skoczni
Bez przeliczników Piotr Żyła poza podium. Byłaby sensacja w najlepszej trójce

Źródło artykułu: