Zaczęli mówić o "Lewym" i od razu wybuchła awantura. "Nie obchodzi mnie"

Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images/Getty Images/Twitter / Na dużym zdjęciu fragment hiszpańskiego programu, na małym Robert Lewandowski
Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images/Getty Images/Twitter / Na dużym zdjęciu fragment hiszpańskiego programu, na małym Robert Lewandowski

Niedzielna porażka Barcelony z Leganes wywołała wiele dyskusji w Hiszpanii. Podczas programu "El Chiringuito" między ekspertami rozgorzała kłótnia, w centrum której znalazła się postać Roberta Lewandowskiego.

Sensacja. Tak należy traktować domową porażkę FC Barcelony w domowym meczu z CD Leganes. Goście wygrali 1:0, a jedyną bramkę już w 4. minucie gry zdobył Sergio Gonzalez.

Gorąca dyskusja na temat przyczyn klęski "Dumy Katalonii" toczyła się w studiu programu "El Chirguito". Część ekspertów dowodziła, że należy ich szukać w rozczarowującym występie skrzydłowych. Inaczej na sprawę patrzył gospodarz show, Jota Jordi. Dziennikarz jednoznacznie wskazał, że w jego opinii winę ponosi przede wszystkim Robert Lewandowski.

Polski napastnik zmarnował bowiem kilka znakomitych okazji na zdobycie gola. Najlepszą miał w 10. minucie, gdy z czterech metrów uderzył wprost w bramkarza Leganes, Marko Dmitrovicia. Ostatecznie występ zakończył w 66. minucie. Zastąpił go Ferran Torres.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!

- Mówicie o Yamalu... Ale to Lewandowski nie strzelił gola, którego musiał strzelić. Barça zrobiła to, co powinna: trzy razy zostawiła Lewandowskiego samego przed bramkarzem. Nie obchodzi mnie, czy akcja była przeprowadzona skrzydłem, czy środkiem pola.  Trzy razy zostawili go przed Dmitroviciem i za każdym razem strzelił w bramkarza - niemal krzyczał Jordi, polemizując z innymi obecnymi w studiu ekspertami.

W pewnym momencie dziennikarz nawet wstał ze swojego krzesła i kopnął piłkę. Chciał w ten sposób zademonstrować, jak proste zadanie miał jego zdaniem 36-letni Polak. Jego wypowiedź rozpętała kłótnię, a jeden z ekspertów zwrócił uwagę, że Jordi do niedawna wychwalał snajpera Barcelony.

- Kiedy Lewandowski strzela gole, mówię, że jest najlepszy. Ale od pięciu meczów nie jest w dobrej formie. A Barca nie przegrała z powodu Yamala, Flicka czy gry na skrzydłach, ale dlatego, że nie wykorzystała stuprocentowych okazji - odbił piłeczkę zdenerwowany dziennikarz. Poniżej znajduje się nagranie przedstawiające fragment opisanej kłótni.

Komentarze (2)
avatar
TreserKlonów
1 h temu
Zgłoś do moderacji
57
0
Odpowiedz
Czy Hiszpanie wiedzą, że drewniak od ponad roku nie strzelił gola w kadrze? Ponad TYSIĄC MINUT WSTYDU BEZ GOLA! To Nikodem Dyzma futbolu, który potrafi dobijać do pustej bramki i egzekwować bła Czytaj całość
avatar
Lewy Lewus
2 h temu
Zgłoś do moderacji
29
0
Odpowiedz
I ma czystą rację . drewniany jest grabarzem każdego zespołu w którym kopie !