TCS. Polacy po kolejnych testach na koronawirusa. "Dokładne jak nigdy dotąd"

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Andrzej Stękała
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Andrzej Stękała

Reprezentacja Polski została poddana kolejnej serii - już czwartej od przybycia do Oberstdorfu - testów na koronawirusa. Ich wyniki będą kluczowe przed konkursem w Garmisch-Partenkirchen.

"Oberstdorf środa 30.12.2020 godz. 10:00 kolejny dzień z testami COVID-19. Wszyscy jesteśmy już po kolejnych testach PCR (dokładne jak nigdy dotąd). Po obiedzie wyjazd do Garmisch-Partenkirchen, gdzie odbędzie się drugi konkurs T4S" - przekazano na profilu skaczemy.pl na Twitterze.

Jak poinformował WP SportoweFakty sekretarz generalny PZN Jan Winkiel, wyniki badań będą znane ok. godz. 14:00.

- Zawsze te testy, te oczekiwanie na wynik, jest trochę nerwowe. Nic nie zrobimy, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku - odpowiedział skijumping.pl Michal Doleżal na pytanie, czy obawia się kolejnych testów.

Dla członków reprezentacji Polski w skokach narciarskich był to już czwarty test na koronawirusa przeprowadzony w Oberstdorfie. Pierwsze badanie miało miejsce w sobotę, po nim stwierdzono jeden pozytywny wynik - u Klemensa Murańki.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

Druga seria odbyła się w poniedziałek, gdy do hotelu przyjechał niemiecki sanepid, od trzeciej zależał z kolei start Biało-Czerwonych w konkursie w Oberstdorfie. Na szczęście tym razem wszyscy członkowie polskiej kadry byli negatywni, w związku z czym Polacy mogli przystąpić do rywalizacji w konkursie indywidualnym.

Wyniki przeprowadzonych w środę badań będą wiążące pod kątem kolejnego konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni. W czwartek odbędą się kwalifikacje przed zawodami w Garmisch-Partenkirchen, na 1 stycznia zaplanowano zmagania indywidualne.

W Ga-Pa skoczkowie przejdą kolejną serię testów na koronawirusa, po drugich zawodach TCS - już pod kątem rywalizacji w Innsbrucku.

Zobacz też:
69. Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch zarobił najwięcej z Polaków. Wyprzedził Piotra Żyłę
TCS. Michal Doleżal: Złoty Orzeł jest jeszcze daleko. Trener wskazał najgroźniejszych rywali Kamila Stocha

Źródło artykułu: