69. Turniej Czterech Skoczni. To może być wielka gra taktyczna. Norwegowie już pokazali swój kunszt
Halvor Egner Granerud zapowiedział, że jest w stanie pokonać Kamila Stocha o przynajmniej 10 punktów w każdym skoku. Zdecydować może nie tylko wielka forma Norwega, ale i taktyka sztabu szkoleniowego.
W rywalizacji Stocha z Granerudem istotna będzie nie tylko dyspozycja obu skoczków, ale też zmysł taktyczny trenerów. Niewykluczone, że Alexander Stoeckl zdecyduje się obniżyć belkę dla swojego podopiecznego. Każdy rozbieg niżej na skoczni w Bischofshofen to dodatkowe 2,33 punktu (w przypadku obniżenia rozbiegu o dwie belki - 4,7 punktu). Kiedy belka obniżana jest na życzenie szkoleniowca, zawodnik musi uzyskać odległość stanowiącą 95 proc. rozmiaru skoczni, aby otrzymać kompensatę za niższy rozbieg. W przypadku obiektu w Bischofshofen, 95 proc. rozmiaru skoczni to 134,5 metra.
Obniżanie belki dla Graneruda to bardzo prawdopodobny scenariusz także dlatego, że lider Pucharu Świata w Bischofshofen skacze daleko (143 metry w treningu, 140,5 metra w kwalifikacjach), ale ma problemy z lądowaniem tak odległych prób. A to odbija się na punktach za styl, przez które m.in. przegrał wtorkowe kwalifikacje.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Stoch blisko zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. "Faworyt jest jeden. Musiałaby zdarzyć się tragedia"Zabieg taktyczny ze strony Stoeckla może przynieść więc podwójnie korzystny efekt - po pierwsze Granerud może otrzymać dodatkowe punkty za obniżoną belkę, po drugie - przynajmniej teoretycznie - łatwiej powinno mu być wykonać ładny telemark w granicach 136-139 metrów. A jeśli myśli o odrobieniu strat do Stocha, nie może odbiegać notami od reprezentanta Polski.
Ryzyko tego manewru jest oczywiście spore, ale Norwegowie już raz w tym sezonie wykazali się wyjątkowym zmysłem taktycznym. Podczas konkursu drużynowego na mistrzostwach świata w lotach, Stoeckl postanowił obniżyć belkę Granerudowi z 12. do 10., a ten i tak pofrunął 234,5 metra, otrzymując przy tym bardzo wysokie noty za styl i ponad 27 "oczek" rekompensaty za belkę. Karl Geiger nie był w stanie odpowiedzieć na doskonały skok rywala, dzięki czemu Norwegowie zostali mistrzami świata.
Sztab reprezentacji Polski musi więc mieć się na baczności i obserwować ruchy Norwegów. Co jednak istotne, Stoch we wtorek triumfował w kwalifikacjach i to on będzie kończył pierwszą serię skoków w Bischofshofen. Jeśli więc Norwegowie zdecydują się na obniżenie belki, Michal Doleżal będzie mógł odpowiedzieć przy skoku swojego podopiecznego.
Czytaj także:
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Media bombardują Stocha jednym pytaniem. Polak jest konsekwentny
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Sensacyjnie odpadł w kwalifikacjach. "Wszystko się zawaliło"
Oglądaj skoki narciarskie w WP Pilot!
-
wisus54 Zgłoś komentarz
mówi inaczej wychodzi się na błazna. -
narike Zgłoś komentarz
Granerud ..nie bądź taki pewnie,że wygrasz ....pilnuj tyłów zeby Cie ktoś inny z trzeciego miejsca nie usunal -
Atito Zgłoś komentarz
Granesmrod niech lepiej patrzy aby go Geiger nie zmiotl z 3 miejsca, to by byla najwieksza nalezna nagoda dla madrujacych sie norwegow. -
nazgul Zgłoś komentarz
mniej czyli przy neutralnych warunkach jakieś 3 do 5 m krótszy skok- czyli 5,4 - 9 pkt za odległość. Nie ma co tu porównywać zawody na mamutach gdzie jedna belka w dół to pkt. za 11m odległości. W przypadku Graneruda miałoby to sens, gdyby ten prędkość najazdową miał większą od Stocha o jakiś 1-1,5km. Niestety dla Graneruda jego prędkość najazdowa jest porównywalna z Kamilem i zabieg ten miałby sens tylko, gdyby podobnie jak miało to miejsce w pierwszym turnieju w Oberstdorfie Kamil miał wiatr w plecy, a Granerud "wicher" pod narty. Wydaje mnie się, że jeśli Stoch będzie skakał w obu próbach w granicach 136 - 138 m w bardzo dobrym stylu to nie ma szans na to by przegrał cały turniej, bo wtedy Granerud musiałby skakać w nienagannym stylu w okolicach rekordu skoczni, a tam o idealny telemark jest już bardzo trudno, a przy wietrze pod narty to też przecież ujemne pkt za ten czynnik. -
Witalis Zgłoś komentarz
Obniżając belkę Granerud może zyskać (choć niekoniecznie) do skaczących przed nim, ale nie do kończącego serię Stocha - to Polak ma wszystkie atuty w ręku.