Brak rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym sprawił, że reprezentacja Polski wystawiła szeroki skład na zawody FIS Cup w Zakopanem. Można było się spodziewać, że Biało-Czerwoni będą dość mocni na Wielkiej Krokwi, tymczasem zderzyli się z dość brutalną rzeczywistością.
Spośród 19 reprezentantów Polski, którzy wzięli udział w pierwszej serii, zaledwie trzech awansowało do drugiej rundy. Czwarty na półmetku był Tomasz Pilch (133,5 metra), 16. miejsce zajmował Karol Niemczyk (130 metrów), a 29. Adam Niżnik (119,5 metra).
Na miejscach 34-38 sklasyfikowano pięciu kolejnych reprezentantów Polski: Mateusza Gruszkę, Krzysztofa Leję, Stefana Hulę, Szymona Zapotocznego i Jarosława Krzaka. Pozostali spisali się jeszcze słabiej, będąc daleko od szans na awans do finału.
W Zakopanem triumfowali Austriacy. Zwyciężył Elias Medwed (139 i 141 metrów), o 0,1 punktu wyprzedził on kolegę z kadry, Stefana Hubera (132 oraz 140,5 metra). Trzecie miejsce zajął Słoweniec, Jernej Presecnik (129,5 oraz 132,5 m). Pilch ostatecznie zakończył zmagania na piątej lokacie (129,5 metrów w drugiej serii). Karol Niemczyk był 17. (127,5 m w finale), a Adam Niżnik utrzymał 29. miejsce (116,5 m w finale).
W niedzielę, na Wielkiej Krokwi, odbędzie się drugi konkurs z cyklu FIS Cup.
Czytaj także:
- PŚ w Titisee-Neustadt. Bardzo udany powrót Jakuba Wolnego. "Jestem na dobrej drodze"
- PŚ w Titisee-Neustadt. Piotr Żyła o wygranej Graneruda: Pieluchowa premia poszła się paść
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Kto po Stochu, Kubackim i Żyle? "Potrzebujemy skoczków, których nazwisk jeszcze nie znamy"