W grudniu 2019 roku, podczas pierwszej serii niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Klingenthal, Thomas Aasen Markeng skoczył 131 metrów, a po chwili nie utrzymał równowagi i zaliczył groźny upadek. Badania w szpitalu potwierdziły poważny uraz - Norweg uszkodził więzadła krzyżowe i łąkotkę w lewym kolanie.
Żmudna rehabilitacja przyniosła jednak efekt. Po ponad roku przerwy Markeng powraca do PŚ i zobaczymy go w rywalizacji z najlepszymi już w najbliższy weekend w Zakopanem.
- To były ciężkie miesiące, raz bardziej, a raz mniej wymagające. Cała sytuacja miała również dla mnie znaczenie edukacyjne - lepiej poznałem swoje ciało, mogłem w pełni zadbać o zdrowie przed powrotem. Widać to teraz w skokach z dobrymi wynikami. Powrót do Pucharu Świata będzie bardzo ekscytujący. Nie było mnie tam przez pełne 13 miesięcy - mówi skoczek, cytowany przez portal skiforbundet.no.
W miniony weekend, w Vikersund, odbyły się dwa konkursy z cyklu Norges Cup, a Markeng był zdecydowanie najlepszy w obu z nich. Norwedzy już teraz mają bardzo silny zespół, a z Markengiem mogą być jeszcze mocniejsi. 20-latek jest mistrzem świata juniorów z 2019 roku. W PŚ jeszcze nigdy nie stanął na podium, ale już dwukrotnie kończył zawody w czołowej dziesiątce.
Skład Norwegów na PŚ w Zakopanem: Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Robert Johansson, Marius Lindvik, Thomas Aasen Markeng, Daniel Andre Tande.
Czytaj także:
- PŚ w Titisee-Neustadt. Media: "Granerud najlepszy po frustrującym okresie"
- Puchar Świata. Markus Eisenbichler oddalił się od Kamila Stocha, Kubacki wyprzedził Żyłę
ZOBACZ WIDEO: 69. Turniej Czterech Skoczni. Halvor Egner Granerud nie wytrzymał presji. "Przegrał nie tylko umiejętnościami"