- Jeśli tylko Bayern wygrywa, w Bundeslidze też jest nudno. Coś takiego może być niebezpieczne dla sportu, ale to się zmieni. Jestem przekonany, że Austriacy nie będą już tak dominować w nadchodzących konkursach Pucharu Świata, jak podczas Turnieju Czterech Skoczni - powiedział były legendarny skoczek, który jest czterokrotnym medalistą olimpijskim i dziewięciokrotnym medalistą mistrzostw świata.
Niemieccy skoczkowie, mimo dobrych wyników przed turniejem, nie zdołali utrzymać formy. Pius Paschke, który miał pięć zwycięstw przed turniejem, zajął szóste miejsce. Jens Weissflog zauważył, że presja i agresywne skoki mogły wpłynąć na jego wyniki.
Weissflog podkreślił, że choć Paschke był jedynym Niemcem, który mógł rywalizować z Austriakami, jego wyniki były zaskakujące. - To była niespodzianka, ale presja była widoczna w jego skokach - stwierdził emerytowany sportowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Nie tylko Niemcy mieli trudności. Były skoczek zauważył, że inne drużyny, takie jak Polska i Słowenia, również nie radziły sobie najlepiej. Norwegia miała jedynie Johanna Andre Forfanga w czołówce. - Każda drużyna ma teraz problem z porównaniem się do Austriaków - dodał.
Weissflog odniósł się także do zarzutów Norwegów o oszustwa Austriaków. - To zawsze się pojawia, gdy ktoś jest tak dominujący. Może mają coś, czego inni nie mają, ale to nie jest udowodnione - skomentował 56-latek. Podkreślił, że regulacje są teraz bardzo restrykcyjne, co utrudnia jakiekolwiek nieuczciwe praktyki.