Niedzielny konkurs Pucharu Świata nie był tak udany jak sobotni, w którym Biało-Czerwoni wywalczyli niemal dwieście punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów.
W niedzielę w najlepszej trzydziestce znalazło się pięciu podopiecznych Michala Doleżala. Żaden z nich nie stanął jednak na podium. W czołowej dziesiątce uplasowali się Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. Łącznie nasi reprezentanci zdobyli 114 "oczek".
Z kolei nasi najgroźniejsi rywale powiększyli nad nami przewagę. Norwegowie wprowadzili do drugiej serii tylko czterech zawodników. Halvor Egner Granerud odniósł jednak kolejne zwycięstwo, a Robert Johansson był czwarty. To pozwoliło im powiększyć zaliczkę o kolejne 61 punktów.
Z kolei znajdujący się na trzecim miejscu Niemcy odrobili kilkanaście punktów do Biało-Czerwonych. Jak na razie druga pozycja podopiecznych Michala Doleżala jest niezagrożona, bowiem mają niecałe 800 punktów przewagi nad skoczkami Stefana Horngachera.
Miejsce | Kraj | Punkty |
---|---|---|
1. | Norwegia | 4282 |
2. | Polska | 3919 |
3. | Niemcy | 3120 |
4. | Austria | 2550 |
5. | Słowenia | 2084 |
6. | Japonia | 1898 |
7. | Szwajcaria | 438 |
8. | Rosja | 303 |
9. | Finlandia | 287 |
10. | Kanada | 112 |
11. | Estonia | 45 |
12. | Bułgaria | 9 |
12. | Włochy | 9 |
14. | Czechy | 6 |
15. | USA | 3 |
Czytaj więcej:
Szykują się rewolucyjne zmiany w skokach narciarskich?! Były trener Adama Małysza popiera pomysł
Puchar Świata w Klingenthal. Dyskwalifikacja norweskiego skoczka! Niedawno wygrał konkurs
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach