W drugiej serii niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Hinenzbach, Eirin Maria Kvandal zaliczyła bardzo groźny upadek. Skoczkini długo nie podnosiła się z zeskoku, aż w końcu opuściła go na noszach.
- Jest przytomna i została wysłana do szpitala. Eirin skarżyła się na ból w prawym kolanie - powiedział trener Line Jahr, cytowany przez portal vg.no. Pierwsze badania nie wykazały żadnych złamań, ale obawy norweskiego sztabu dotyczyły ścięgien.
Niestety potwierdza je sama zawodniczka. "3/3 konkursy w Hinzenbach zakończone, tym razem bez szampana... Najprawdopodobniej zerwałem więzadła krzyżowe przednie i uszkodziłam łąkotkę, więc sezon jest dla mnie skończony. Dzięki za wszystkie ciepłe życzenia, wrócę silniejsza" - przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Sezon 2020/21 jest pierwszym dla Eirin Marii Kvandal w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Skoczkini już swoim drugim starcie, w Ljubno, odniosła dość sensacyjny triumf. W piątek, w Hinzenbach, zajęła trzecie miejsce.
Zobacz fatalny upadek zawodniczki >>
Czytaj także:
- PŚ w Klingenthal. Media: "Szalony poziom", "Granerud pustoszy Puchar Świata"
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!