Trzy z czterech ostatnich sezonów miały jednego dominatora. Na przełomie 2017 i 2018 roku to Kamil Stoch robił z rywalami co chciał. Wygrywał jeden konkurs za drugim, regularnie stawał na podium i po drodze zdobywał wszystkie najważniejsze trofea. W norweskich konkursach jury puszczało go nawet z belki startowej nr 0, a on i tak latał zdecydowanie powyżej 140. metra.
W całym sezonie 2017/2018 Stoch wygrał aż dziewięć konkursów Pucharu Świata. Do tego trzy razy był drugi i raz zajął trzecie miejsce. Łącznie 13-krotnie stanął na podium indywidualnych zawodów. To były najlepsze cztery miesiące w karierze polskiego skoczka.
Teraz jeszcze większym dominatorem jest Halvor Egner Granerud. Przed rozpoczęciem Pucharu Świata mało kto na niego stawiał. Wielu rozpoznawało go z tylko jednego powodu - skoku nago kilka lat wcześniej. Podczas letnich przygotowań Norweg znalazł jednak z trenerami optymalny sposób na swoje skoki. Formę z treningów przeniósł na zawody i od początku sezonu imponuje.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach
Zaczął od dwóch z rzędu czwartych miejsc - w Wiśle i Kuusamo. Później dokręcił maszynę i jak robot wygrywał konkurs za konkursem. Jego imponująca seria skończyła się na pięciu triumfach z rzędu. Później przyszedł mały kryzys na Turnieju Czterech Skoczni, po którym Norweg bardzo szybko podniósł się.
Po turnieju wygrał w Titisee-Neustadt, a ostatnio cztery konkursy z rzędu, kolejno dwa w Willingen i dwa w Klingenthal. Na swoim koncie ma już 10 triumfów w tym sezonie i tym samym poprawił fenomenalne osiągniecie Kamila Stocha sprzed trzech lat.
Oprócz 10 zwycięstw Granerud dwukrotnie stał także na drugim stopniu podium. Jeśli w sobotę w Zakopanem również będzie w czołowej trójce, to wyrówna kolejne osiągniecie Kamila Stocha z sezonu 2017/2018. Tyle tylko, że Wielka Krokiew to na razie zmora dla norweskiego skoczka.
W styczniowych konkursach Pucharu Świata w Zakopanem podopieczny Stoeckla nie radził sobie. Cudem przebrnął kwalifikacje. Zawalił drużynówkę, a w konkursie indywidualnym był dopiero w trzeciej dziesiątce.
Największe problemy miał na rozbiegu. Odstawał o ponad kilometr na godzinę na najeździe od reszty. Jeśli nie upora się z tym kłopotem, to może być mu trudno w Zakopanem przebić osiągnięcie Stocha w liczbie podium sprzed trzech lat.
Plan Pucharu Świata w Zakopanem:
piątek (12.02.2021)
13:30 - oficjalny trening (2 serie)
16:00 - kwalifikacje
sobota (13.02.2021)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursowa
niedziela, 14.02.2021
14:40 - kwalifikacje
16:10 - pierwsza seria konkursowa
Czytaj także:
Kadra Doleżala może poprawić niesamowite osiągnięcie Horngachera. Są dwa warunki
Kolejna granica przekroczona. Imponujące zarobki Kamila Stocha w Pucharze Świata