Forma Kamila Stocha jest zagadką. W dwóch konkursach w Zakopanem polski skoczek zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce, ale w prologu w Rasnovie pokazał, że nadal jest w wysokiej dyspozycji. W czwartkowym prologu wylądował na 93. metrze i po skoku widać było, że nie do końca jest zadowolony.
Czekał aż wyniki zostaną opublikowane na świetlnej tablicy. Gdy te się pojawiły, spojrzał, na chwilę zniknął za bramką i wtedy słychać było głośne "co?". Stoch wrócił na zeskok, by jeszcze raz spojrzeć na wyniki. Był pierwszy. O 0,9 pkt wyprzedził Norwega Roberta Johanssona.
Ostatecznie prolog zakończył na trzecim miejscu i pokazał, że nadal jest w grze o najwyższe lokaty. Czwartkowy prolog zakończył się triumfem Markusa Eisenbichlera. W piątek na skoczni w Rasnovie odbędzie się konkurs indywidualny, w którym wystartuje siedmiu reprezentantów Polski.
Zachowanie Kamila Stocha widoczne od 2:50:
Jakie nastroje przed zawodami w Rasnovie Kamil Stoch i Piotr Żyła- Official dali nam w prologu powody do optymizmu Transmisja od 13:45 w #tvpsport, aplikacji i tu https://t.co/zb3gXZoy7Y a od 14:00 także w TVP1 #skokoholicy #skijumpingfamily pic.twitter.com/MkiejrxYfn
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 19, 2021
Czytaj także:
To jest ten moment. Zakopane wreszcie ma odnieść sukces
Kamil Stoch uspokoił kibiców. Świetny skok w prologu. Odrodzenie Eisenbichlera
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz miał kombinezon po gwieździe skoków. "Za długie nogawki!"