Biało-Czerwoni nie mieli realnych szans na podium. Polscy skoczkowie to ścisła światowa elita, ale skoczkinie robią postępy. Wciąż dzieli ich sporo od najlepszych.
Indywidualnie Kamil Stoch i Dawid Kubacki spisali się bardzo dobrze. Pierwszy z nich zajął trzecie miejsce po skokach na 94 i 95 metrów. - Kamil Stoch jest zadowolony? - zapytał dziennikarz TVP Sport.
- Jak najbardziej. Uważam, że ten konkurs można zaliczyć na duży plus dla całej drużyny. Może nie jesteśmy najmłodszym zespołem w stawce, ale na pewno najmniej doświadczoną, jeśli chodzi o miksty. To jest świetna lekcja, z której można wyciągnąć wnioski. Także dla mnie samego - powiedział Stoch.
- To były udane skoki, choć jeszcze trochę do ideału brakuje - dodał polski skoczek, którego wyprzedzili tylko Halvor Egner Granerud (97 i 96,5 metra) i Ryoyu Kobayashi (94 i 96 metrów).
To był ostatni konkurs przed MŚ w Oberstdorfie, najważniejszymi zawodami w tym sezonie. Od środy w Niemczech treningi. Pierwszy konkurs o medale skoczków odbędzie się w sobotę, 27 lutego, o 16:30. Będzie to rywalizacja indywidualna na skoczni K-95. Tytułu broni Dawid Kubacki, a srebra Kamil Stoch.
- Czeka mnie jeszcze sporo pracy, by rozwijać się i ulepszać swoje skoki. Jestem na tej dobrej drodze ku temu, w Rasnovie zrobiłem krok do przodu. Ale na pewno nie będę robił sobie żadnych nadziei przed MŚ, ani niczego nie deklarował. Robię swoje - zaznaczył.
Czytaj także:
Rośnie przewaga Norwegów. Niemcy minimalnie odrobili do Polaków
Kamil Stoch potwierdził świetną formę. Zobacz indywidualne wyniki miksta
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!