Zamieszanie w skokach narciarskich. Trener był ozdrowieńcem, a znowu wykryto u niego koronawirusa
Koronawirus znowu wprowadził wielki chaos w skokach narciarskich. Zoran Zupancic otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, choć dopiero co niedawno zakończył kwarantannę.
Słoweniec kilka dni przed wylotem do Rosji został ozdrowieńcem po otrzymaniu negatywnego wyniku. Rosjanie jednak po swoim teście woleli dmuchać na zimne i nie dopuścili go do zawodów. Na tym nie skończyły się problemy.
Po niedzielnym konkursie całą słoweńską kadrę zamknięto w izolacji. Wtedy do akcji wkroczył Słoweński Związek Narciarski, który przesłał do Rosji komplet dokumentów, które miały potwierdzić, że trener już ma za sobą zakażenie koronawirusem.
"Władze sanitarne w Rosji już zniosły izolację dla Zupancicia i całej słoweńskiej kadry. Teraz czeka nas już tylko ostatni akt Pucharu Świata" - informuje słoweńska federacja.
Finał kobiecego Pucharu Świata także odbędzie się w Rosji, ale w miejscowości Czajkowskij. Liderką klasyfikacji generalnej jest skoczkini ze Słowenii Nika Kriżnar. Wraz z koleżankami będzie także walczyć o zachowanie pozycji lidera w Pucharze Narodów.
"Myślałem, że nic mi się nie stanie". Były kierowca F1 był bliski śmierci z powodu COVID-19 >>
Tokio 2020. Nadchodzące igrzyska olimpijskie bez zagranicznych kibiców? Zapadła decyzja! >>
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)