PŚ w Planicy. Michal Doleżal obiecuje poprawę. "Mam pomysł na jutro"
Dyspozycja Kamila Stocha martwi nieco kibiców po pierwszym dniu lotów w Planicy. Trener Michal Doleżal zaznaczył jednak w rozmowie z skijumping.pl, że ma pomysł na to, jak poprawić skoki utytułowanego zawodnika.
Martwi jednak dyspozycja Kamila Stocha, który w każdej z środowych serii skoków zajmował odległe lokaty, a w najlepszej próbie poszybował na 210 metrów. Trzykrotny mistrz olimpijski niemal przez cały sezon pracuje nad pozycją najazdową i nie inaczej jest tym razem.
- Kamil walczy najwięcej z tą pozycją. Ale mamy pomysł na jutro i mam nadzieję, że będzie zmiana o 180 stopni. Wiemy co zrobić, aby było lepiej - przyznał Doleżal w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Czech ocenił także postawę pozostałych reprezentantów. - Piotrek jak zwykle nie był dziś jeszcze aktywowany. Andrzej z Dawidem w porządku, mają jeszcze rezerwy - zaznaczył. Doleżal ma też nadzieję, że w piątek poprawi się Klemens Murańka, który zajmuje 30. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tej chwili pozwala mu to na udział w niedzielnym, finałowym konkursie sezonu. Ale jeśli wypadnie z "30", szybciej zakończy zmagania.
Początek czwartkowego konkursu o godzinie 15:00.
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Ta rywalizacja grzeje kibiców. "To dla nas bardzo ważne"
- PŚ w Planicy. Piotr Żyła stracił kontakt z bazą. "Tylko się łapnąć"
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)