LGP w Courchevel. Szczęśliwe punkty Kingi Rajdy. Triumf Słowenki

Getty Images / Matt Roberts / Na zdjęciu: Kinga Rajda
Getty Images / Matt Roberts / Na zdjęciu: Kinga Rajda

Ursa Bogataj okazała się najlepsza w piątkowym konkursie Letniego Grand Prix kobiet w Courchevel. Punkty do klasyfikacji generalnej cyklu zdobyła Kinga Rajda.

Tylko jedna reprezentantka Polski, Kinga Rajda, wystąpiła w piątkowym konkursie Letniego Grand Prix w Courchevel. W kwalifikacjach odpadła natomiast Nicole Konderla. Cel przed Rajdą był jasny - zapunktować. I po skoku w pierwszej serii (87 metrów) wydawało się, że nie będzie to możliwe.

Szczęście uśmiechnęło się jednak do Polki. Na starcie nie pojawiła się bowiem Sara Takanashi (odczuwała ból po skoku w serii próbnej), a zdyskwalifikowana została Juliane Seyfarth. Tym sposobem Rajda na półmetku zajmowała 29. miejsce.

Po pierwszej serii prowadziła Marita Kramer (124 metry), wyprzedzając Ursę Bogataj (125 metrów) o 2,5 punktu. Podium uzupełniała Nika Kriznar (121,5 metra) i teoretycznie jeszcze ona mogła zagrozić prowadzącej dwójce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Tymczasem w drugiej serii Bogataj wylądowała jeszcze dalej (126,5 metra). Kramer skoczyła 122 metry i obie wymieniły się pozycjami w finale. Triumfowała Słowenka, przed Austriaczką i kolejną ze Słowenek, Niką Kriznar (113,5 metra w drugiej serii).

Rajda nie zdołała poprawić swojej pozycji (88,5 metra). Tym samym zapisała dwa punkty do klasyfikacji generalnej LGP.

Dla Bogataj to już trzecie zwycięstwo w tegorocznym cyklu letnim, dzięki czemu przewodzi w nim z dorobkiem 300 punktów.

Wyniki piątkowego konkursu:

MiejsceZawodniczkaKrajOdległościNota
1. Ursa Bogataj Słowenia 125/126,5 213,9
2. Marita Kramer Austria 124/122 211,5
3. Nika Kriznar Słowenia 121,5/113,5 183,9
4. Kaori Iwabuchi Japonia 114/119 183,8
5. Nozomi Maruyama Japonia 111/118,5 178,9
29. Kinga Rajda Polska 87/88,5 66,3

Czytaj także:
Tego nikt się nie spodziewał! Niemiecki skoczek zakończył karierę
Co za słowa po łacinie! Trzykrotny mistrz olimpijski wsparł Świątek po niepowodzeniu na igrzyskach

Źródło artykułu: