"Nie było mnie stać, aby utrzymać rodzinę". Szczere wyznanie Adama Małysza

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz

W przeddzień nowego sezonu skoków narciarskich na szczery wywiad zdecydował się Adam Małysz. Legenda polskiego sportu w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" opowiadała o swojej karierze i nie zabrakło tych nawet najmroczniejszych historii.

W tym artykule dowiesz się o:

W opinii polskich kibiców Adam Małysz uchodzi za legendę sportu. Jednak jak się okazuje, jego historia nie była usłana różami. 4-krotny zwycięzca Pucharu Świata w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wyznał, że miał moment, w którym chciał zakończyć sportową karierę. Gdyby do tego doszło, nie byłoby jego legendy.

- Po igrzyskach olimpijskich w Nagano (w 1998 roku  przyp. red.) nie miałem pieniędzy. Nie było mnie stać na to, aby utrzymać rodzinę i było bardzo ciężko. Chciałem kończyć karierę i wrócić do zawodu, który miałem wyuczony. Udało się zostać ze wsparciem z rodziny, bo obiecali, że pomogą - wyznał Adam Małysz.

Na szczęście Adam Małysz pozostał przy skokach narciarskich i dzięki temu w XXI wieku w Polsce miała miejsce prawdziwa "Małyszomania". Polacy masowo oglądali skoki narciarskie oraz kibicowali "Orłowi z Wisły". Jedną z charakterystycznych cech Adama Małysza był jego wąs. Jak się okazuje jego historia jest bardzo ciekawa.

- Wąs pochodzi od mojego idola Jensa Weissfloga. Tego wąsa było ciężko wyhodować. Te pojedyncze włoski wisiały od początku i tak nie goliłem, aż do dzisiaj w zasadzie. Nigdy od początku nie zgoliłem wąsa - zaskoczył Adam Małysz.

Legenda polskich skoków podzieliła się również przemyśleniami, które ma po sportowej karierze. Obecnie cieszy się ze spędzania czasu z rodziną, ponieważ ma na to więcej czasu niż w czasie kiedy skakał na skoczniach całego świata. Jak się okazuje, wraz z małżonką myśli nawet o tym co niedługo może go czekać, czyli... roli dziadka.

- Ze dwa, trzy lata temu rozmawialiśmy o tym z żoną. Gdybyśmy wzięli wnuka na urlop to wyglądalibyśmy jak rodzice. Trzeba byłoby tylko powiedzieć dziecku, aby nie mówiło do nas "dziadku" i "babciu" - zażartował były skoczek.

Zobacz także: Mistrzowska reakcja Żyły
Zobacz także: Nowe informacje o skokach w TVN

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Komentarze (2)
avatar
Henio 55
7.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MALYSZU CZAS WYWALIC NAJLEPSZEGO TRENERA SWIATA.PRZECIEZ KRUCZEK ROZJECHAL SKOKI WLOSKIE CALKOWICIE.BACHLEDA JE POWOLI PODNOSIL TO DALISCIE KOLESIA KRUCZKA.JUZ WIDAC ZE CO NIKTORE REZYGNUJA ZE Czytaj całość
avatar
yes
7.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Chciałem kończyć karierę i wrócić do zawodu, który miałem wyuczony" - może jednak po powrocie do zawodu spełniłby się jako dekarz?