Koronawirus od samego początku sezonu uprzykrza życie w środowisku skoków narciarskich. Już w Niżnym Tagile trzy testy dały wynik pozytywny. Na izolację trafili Klemens Murańka, Decker Dean i jedna osoba ze sztabu reprezentacji Niemiec.
Teraz, w Ruce, która jest drugim przystankiem Pucharu Świata, w niemieckim zespole kolejna osoba otrzymała pozytywny test. Jak przekazał Marco Ries, dziennikarz skispringen.com, chodzi o Andreasa Wanka - byłego skoczka, a aktualnie członka sztabu szkoleniowego.
Jak informuje Międzynarodowa Federacja Narciarska, cytowana przez serwis skijumping.pl, osoba z pozytywnym testem nie posiada żadnych objawów, została natychmiast poddana izolacji.
Oprócz Wanka na izolację trafiła jeszcze osoba, która miała z nim najbliższy kontakt. Choć wynik testu tej osoby był negatywny, Niemcy nie chcą ryzykować rozprzestrzenienia się wirusa.
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"
Jak informuje reporter Eurosportu, Kacper Merk, testy w Ruce były inicjatywą trenera, Stefana Horngachera. Szkoleniowiec jest wyczulony na tym punkcie, dlatego zarządza dodatkowe testy, poza tymi, które zawodnicy muszą przejść z ramienia FIS.
O 14:00, w Ruce, rozpoczną się treningi przed kwalifikacjami do sobotniego konkursu.
Czytaj także:
- Największa loteria w historii Pucharu Świata? Zawodnicy z czołówki byli bezradni
- Z wielką łatwością przeskoczył skocznię. Tak ustanowiono rekord w Ruce [WIDEO]