Ostatnie tygodnie nie rozpieszczały kibiców polskich skoków narciarskich. Wiele jednak wskazuje na to, że sporo może zmienić się podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich w Klingenthal. W Niemczech szczególnie dobrze podczas piątkowych skoków prezentował się Kamil Stoch.
Lider polskiej kadry oddał bardzo dobry skok w kwalifikacjach, kiedy to uzyskał odległość 130 metrów. Dało mu to trzecie miejsce i pozwala pozytywnie myśleć o sobotnim konkursie. Zresztą sam zawodnik nie krył zadowolenia po tym skoku.
- Dzisiaj był dobry dzień i zrobiona została dobra robota. Przyjemnie było sobie polatać - skomentował Kamil Stoch.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"
Polak w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu przyznał, że w końcu przyszła zmiana na lepsze. Właśnie to go pozytywnie nastawia na nadchodzący weekend.
- Dzisiaj poczułem, że zrobiłem mały krok do przodu. Skoki były naprawdę fajne, swobodne i przede wszystkim luźne. Dużo przyjemności mi dały te skoki i to od razu przełożyło się na metry - podsumował piątkowe kwalifikacje Kamil Stoch.
Oprócz Kamila Stocha do sobotniego konkursu zakwalifikowali się również pozostali Polacy. W kwalifikacjach na 12. miejscu znalazł się Piotr Żyła, 18. był Paweł Wąsek a 45. Aleksander Zniszczoł.
Zobacz także: Stefan Hula odpalił prawdziwą bombę
Zobacz także: Polka znów bez punktów