Irytacja narasta! Polscy zawodnicy odmówili wywiadów po kiepskich skokach

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

W sobotnim konkursie indywidualnym w Engelbergu tylko Kamil Stoch spośród Polaków awansował do drugiej serii. Pozostała czwórka zawiodła. Po oddanych skokach wszyscy skoczkowie poza Pawłem Wąskiem nie zamierzali udzielać wywiadów w Eurosporcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Drugi raz z rzędu zaledwie jeden Polak zameldował się w drugiej serii konkursu indywidualnego. W Klingenthal był to Piotr Żyła (nie startował wówczas Kamil Stoch), a dziś to trzykrotny mistrz olimpijski broni honoru polskiej kadry. Pozostałym do awansu do finałowej serii zabrakło sporo. Jak na razie nie widać, aby zgrupowanie w Ramsau przyniosło efekty.

Nasi skoczkowie mają prawo być poirytowani obecną sytuacją. Po pierwszej serii tylko Paweł Wąsek udzielił wywiadu Kacprowi Merkowi z Eurosportu. Wąsek zajął 45. miejsce po skoku na odległość 116 metrów.

- Pojawiły się nowe błędy, nie wiem za bardzo, o co chodzi. Dziś jakoś ani w serii próbnej, ani w tym konkursowym skoku nie umiałem dobrze dojechać do progu. Szczerze mówiąc, jak zaczynałem pchanie na progu, to już wiedziałem, że coś nie gra i że ciężko, żeby coś z tego miało odlecieć. Pchanie szło w przód, a nie do góry - powiedział Wąsek.

ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"

Jak na razie trudno powiedzieć, czy Wąskowi uda się wyeliminować błędy w niedzielę. - Jutro się przekonamy. Zobaczymy, czy dam radę sobie z tym poradzić, czy znajdziemy powód, czemu to się zaczyna dziać i jak to będzie jutro wyglądać - zakończył.

Pozostali polscy skoczkowie, którzy odpadli w pierwszej serii, nie udzielili wywiadów. W piątek po kwalifikacjach wszyscy poza Piotrem Żyłą rozmawiali z dziennikarzem Eurosportu. Po kiepskim występie w sobotę czara goryczy się przelała. Wszystko dobitnie podsumował Andrzej Stękała. Jak poinformował Kacper Merk zawodnik powiedział, że o takich skokach nie warto rozmawiać.

Czytaj także:
Problemy ze sprzętem Macieja Kota. Rywal pomógł Polakowi

Komentarze (15)
avatar
Dziadek z wiochy
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tim Tajner - Małysz zepchną nasze skoki na poziom Finów. Forsują swoich kumpli, emerytów zamiast dać szansę młodym. Wolę jak w piątej dziesiątce lądują nastolatkowie niż emeryci pokroju Huli cz Czytaj całość
avatar
zbych22
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nękanie zdołowanych zawodników o wywiady to szczyt arogancji i chamstwa. Niech dzicy reporterzy wywiadują siebie nawzajem. Czemu takie wywiady mają służyć? Niech postarają się o wywiad z Tajner Czytaj całość
avatar
Dziadek z wiochy
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Począwszy od Tajnera i Małysza, a skończywszy na Murańce to wszystko przecież pisiory. Za obecne wyniki zwalą winę na TVN, bo jak byli w tvp to skakali dobrze. 
Wiesław 33
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież to było do przewidzenia - zatrudnili najgorszego trenera ( kolegę Tajnera ) z kraju gdzie skoków praktycznie nie ma. Sukcesy ubiegłoroczne to były jeszcze z rozpędu po poprzednim szkol Czytaj całość
avatar
Duperelczyk19
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Małe pytanko: za co biorą pieniądze panowie szkoleniowcy i trenerzy?