Stoch w formie, pozostali Polacy fatalnie. Pierwsza seria do zapomnienia

PAP/EPA / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Jedynie Kamila Stocha zobaczymy w drugiej serii sobotniego konkursu w Engelbergu. Pozostali Biało-Czerwoni nawet nie byli blisko awansu. Po pierwszej serii prowadzi Timi Zajc.

Seria próbna przez sobotnim konkursem w wykonaniu Polaków, delikatnie mówiąc, nie napawała optymizmem. Jedynie Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch zdobyliby punkty, ale uplasowaliby się w trzeciej dziesiątce. Z kolei pozostali Biało-Czerwoni podpisywali listę wyników.

Pierwsza seria rozpoczęła się z 15. belki startowej. Pierwszym z Biało-Czerwonych był Andrzej Stękała. Zaprezentował się lepiej niż w serii próbnej, ale uzyskał 121,5 metra, co nie dało mu miejsca w trzydziestce.

Tuż po nim swoją próbą oddał Paweł Wąsek. On zaprezentował się dużo słabiej, osiągnął zaledwie 116 metrów i znalazł się dopiero w piątej dziesiątce. Dwa metry dalej wylądował Jakub Wolny, ale on miał sprzyjające warunki i plasował się minimalnie przed Wąskiem.

ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"

Humorów nie poprawił nam Dawid Kubacki. On wprawdzie miał jedne z najgorszych warunków, ale uzyskał 111 metrów, co z miejsca niemal przekreślało jego szanse na punkty. Przez długi czas prowadził Jewgienij Klimow, który osiągnął 134 metry. Na prowadzeniu zmienił go dopiero Constantin Schmid, który wylądował dwa metry dalej.

Niemiec nie cieszył się jednak długo z prowadzenia, bowiem Timi Zajc po pięknie wylądowanym skoku na 139 metrów prowadził wyraźną przewagą. Chwilę po nim swoją próbę oddał Kamil Stoch. Polak uratował honor swojej ekipy. Przy wcale nie najlepszych warunkach oddał skok na 133,5 metra. Przy wysokich notach dało mu to miejsce w pierwszej dziesiątce.

Gospodarze cieszyli się ze skoku Killiana Peiera, który osiągnął aż 138,5 metra, co dało mu trzecie miejsce. Do trójki wdarł się jeszcze Karl Geiger, który skoczył aż 137 metrów.

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Timi Zajc Słowenia 139 144,9
2. Karl Geiger Niemcy 137 143
3. Killian Peier Szwajcaria 138,5 141,3
4. Ryoyu Kobayashi Japonia 137,5 140,7
5. Jan Hoerl Austria 136 139,0
6. Anze Lanisek Słowenia 135 135,6
7. Kamil Stoch Polska 133,5 135,1
35. Andrzej Stękała Polska 121,5 108,0
44. Jakub Wolny Polska 118 99,3
45. Paweł Wąsek Polska 116 99,0
48. Dawid Kubacki Polska 111 91,0

Czytaj więcej:
Najlepszy weekend Polaków w historii PŚ? Kibice przecierali oczy ze zdumienia
Zszokował na skoczni i poza nią. Tego w polskich skokach jeszcze nie było

Komentarze (2)
avatar
yes
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy są w swojej aktualnej formie - Kubacki w Kubackiego, a Stoch w Stocha ;)