1 
Przed rokiem Kamil Stoch wygrał 2 z 4 konkursów 69. Turnieju Czterech Skoczni i mógł cieszyć się z końcowego triumfu w tych zawodach.
W tym sezonie nie tylko jemu, ale i całej reprezentacji Polski skoczków narciarskich nie idzie tak, jak tego oczekiwano. Czy coś może zmienić się podczas jubileuszowego TCS?
- Nadszedł dobry czas, aby pokazać, jaką jesteśmy grupą. Powinniśmy pokazać, że potrafimy sobie z tym poradzić. Musimy w to wierzyć - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Stoch.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"
Kwalifikacje do pierwszego konkursu w Oberstdorfie nie poszły jednak najlepiej Biało-Czerwonym. Stoch po skoku na odległość 117 metrów został sklasyfikowany na 37. pozycji. Wygrał Ryoyu Kobayashi, który wylądował 12 metrów dalej.
34-latek chce możliwie jak najszybciej wrócić na właściwe tory. Niekiedy jednak tak się nie da. Czasami trzeba też spokojnie iść do przodu. U Stocha powoli jednak nie istnieje.
- Na to ostatnie niestety nie ma szczepionki - mówi. - Taki mam charakter. Zawsze chcę zrobić wszystko idealnie, staram się być perfekcyjny. Ten typ tak ma.
Nasz mistrz nie może się też przyzwyczaić do tego, że na trybunach ponownie zabraknie fanów. Taką decyzję podjęli organizatorzy TCS w związku z kolejną falą pandemii koronawirusa. - Wciąż to dla mnie dziwne. A najdziwniejsze, że w Wiśle mieliśmy pełne trybuny i było naprawdę super - przyznał wprost.
Konkurs otwierający 70. Turniej Czterech Skoczni odbędzie się w środę, 29 grudnia o godz. 16:30. Transmisję pokażą TVN i Eurosport 1, a także platformy WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Rozczarowanie przekuć w radość. Rusza 70. Turniej Czterech Skoczni
Kamil Stoch z zaciągniętym hamulcem! Niespodziewany lider Biało-Czerwonych
Czy Kamil Stoch odbuduje się podczas 70. TCS? 
