Czwartkowe kwalifikacje do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni były słodko-gorzkie dla Polaków. Zachwycił Dawid Kubacki, który zajął miejsce w czołowej dziesiątce kwalifikacji. Pozostali Polacy jednak nie zajęli wysokich lokat, a w konkursie zobaczymy jedynie trzech podopiecznych Michala Doleżala.
Jako pierwszego z Biało-Czerwonych zobaczymy Andrzeja Stękałę. Polski skoczek nie zachwycił w kwalifikacjach, zajął miejsce w czwartej dziesiątce, ale nie wylosował najtrudniejszego możliwego rywala. Zmierzy się bowiem z Clemensem Aignerem. Przy dobrym skoku jest w stanie powalczyć z Austriakiem.
Z kolei w polskim pojedynku powalczą Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki. Wiadomo jest, że minimum jednego Biało-Czerwonego zobaczymy w drugiej serii. Jeśli Kubacki powtórzy swój świetny skok z kwalifikacji, to najpewniej wygra rywalizację. Jednak w TCS najlepiej spisywał się Piotr Żyła i on także nie jest bez szans. Pozostaje mieć nadzieję, że jeden z nich ostatecznie znajdzie się w gronie pięciu szczęśliwych przegranych i zdobędzie punkty.
Początek pierwszej serii czwartkowego konkursu w Bischofshofen już o 17:30.
Pary czwartkowego konkursu:
Andrzej Stękała vs. Clemens Aigner
Oto komplet par KO dzisiejszego konkursu w #Bischofshofen! #skijumpingfamily pic.twitter.com/FGjjGEif8z
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 6, 2022
Czytaj więcej:
Znów niebezpieczna sytuacja w skokach. "Muszą rozwiązać ten problem"
O wielką chwałę, historię i pieniądze. Czas na finał 70. Turnieju Czterech Skoczni
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Kamilem Stochem? "Ma odczucia, że wszystko robi dobrze"